Jakub Wojewódzki ma najwyraźniej wielkie szczęście do pieniędzy. W porę wycofał się z alkoholowych biznesów z Januszem Palikotem i podczas gdy temu ostatniemu śledczy postawili osiem zarzutów (według prokuratury w wyniku oszustwa pięć tysięcy osób miało stracić 70 mln złotych), sam ma się znakomicie.
Jak informuje portal niezalezna.pl, program Kuby Wojewódzkiego emitowany na Onet.pl zyskał nowego sponsora. Byłego partnera biznesowego Janusza Palikota wsparł właśnie Totalizator Sportowy. Spółka Skarbu Państwa nie chce ujawnić kwoty umowy sponsorskiej. To o tyle ciekawe, że Onet ujawnił niedawno skandal wielki w TS, gdzie w miejsce odwołanych 17 dyrektorów oddziałów powołano lokalnych działaczy ugrupowań koalicji rządzącej - PO, PSL i Lewicy.
LOTTO w centrum uwagi
Totalizator właśnie podpisał umowę sponsoringową. Reklamuje markę LOTTO w podcaście Wojewódzki/Kędzierski, który można obejrzeć na Onecie. Niezalezna.pl zapytała Totalizator o szczegóły umowy.
"Informujemy, że obecność marki LOTTO oraz Zdrapek w programie Wojewódzki/Kędzierski jest jednym z działań reklamowych realizowanych w ramach kampanii reklamowej z okazji Jubileuszu 25-lecia Zdrapek. Planowaniem i zakupem mediów w kampaniach reklamowych zajmują się domy mediowe Starcom oraz Sigma" - odpowiedziała spółka.
Niezalezna.pl otrzymała też informację, że w związku z tym, iż umowy z domami mediowymi objęte są klauzulą "tajemnicy przedsiębiorstwa", Totalizator "nie może przekazać kosztów wynikających z media-planu".
Ulubiona kwota to "więcej"
Wojewódzki nigdy nie ukrywał, że pieniądze mają dla niego duże znaczenie. W marcu 2023 gościł w swoim programie Wojciecha Golę, współwłaściciela Fame MMA - federacji organizującej gale mieszanych sztuk walki z udziałem celebrytów, youtuberów, influencerów oraz osobistości znanych z mediów społecznościowych.
W trakcie rozmowy pojawił się temat ewentualnego udziału Wojewódzkiego we freek fightach.
- Jak ja bym się zgodził, to ile bym mógł wziąć pieniędzy? Jak ty mnie cenisz? - zagaił Wojewódzki.
- Zawodnicy zarabiają w setkach tysięcy, a ty na pewno byś dostał stawkę topową - odpowiedział Gola.
- Moja ulubiona kwota to "więcej". Ale szczerze mów ile, bo ja jestem gotów podjąć decyzję nawet teraz. Jakie to są pieniądze. Ile mógłbym dostać? Bańkę? Tak serio. Dostałbym milion złotych za walkę? Milion za 15 sekund? - dopytywał Wojewódzki.
- Pieniądze lubią ciszę. Ale na pewno zależałoby mi, żebyś wystąpił. Czy jest taka stawka, za którą wszedłby do klatki? - zapytał Gola.
- Oczywiście, że tak. Ja dla pieniędzy zrobię wszystko. Jestem jedynym Polakiem, który to mówi - odpowiedział Wojewódzki.
I choć była to rozmowa raczej (mamy taką nadzieję, bo Wojewódzki ma już swoje lata) żartobliwa, póki co Król TVN nie musi trenować do walki. O jego finanse zadbał Totalizator Sportowy, a zawsze łatwiej drapać niż zbierać łomot w klatce. Choć nie da się ukryć, że walka Wojewódzkiego z Januszem Palikotem byłaby warta każdych pieniędzy!
Źródło: Niezalezna.pl, Republika