Każdy minister konstytucyjny – oprócz fachowości – ma w sobie bardzo duży ładunek polityczności. Zapłaciłem cenę polityczną – mówił w wywiadzie dla RMF FM Włodzimierz Karpiński, tłumacząc swoją rezygnację z funkcji ministra skarbu.
Karpiński pytany o to, dlaczego on stracił stanowisko, jego zastępca Zdzisław Gawlik, pomimo tego, że również został nagrany na taśmach, zachował stanowisko stwierdził, że wynika to z innego charakteru pełnionych stanowisk.
– Każdy minister konstytucyjny - oprócz fachowości – ma w sobie bardzo duży ładunek polityczności. (...) Pan profesor Gawlik jest fachowcem, habilitował się z prywatyzacji, jest wieloletnim pracownikiem Ministerstwa Skarbu, jego wiedza historyczna, doświadczenie i wrażliwe projekty, które nadzoruje stanowią o tym, że dla polskiej gospodarki warto, żeby to kontynuował, bo jest – nazwijmy to – technicznym fachowcem, ekspertem. Ja natomiast zapłaciłem cenę polityczną – stwierdził.
W czerwcu ubiegłego roku portal Telewizji Republika dotarł do kolejnego stenogramu związanego z aferą taśmową. Jest to fragment rozmowy Prezesa PKN Orlen Jacka Krawca z ministrem skarbu Włodzimierzem Karpińskim ze spotkania, które odbyło się w styczniu 2014 roku w restauracji Sowa i Przyjaciele. CZYTAJ WIĘCEJ...
W środę rezygnacje na ręce Prezes Rady Ministrów złożyli minister zdrowia Bartosz Arłukowicz, minister sportu Andrzej Biernat i minister skarbu państwa Włodzimierz Karpiński. Do dymisji podali się także wiceministrowie: skarbu państwa Rafał Baniak, środowiska Stanisław Gawłowski oraz gospodarki Tomasz Tomczykiewicz. Rezygnacja dotyczy także obecnego szefa doradców premiera, byłego ministra finansów Jana Rostowskiego. CZYTAJ WIĘCEJ...
Ewa Kopacz poinformowała także o tym, że rezygnację zapowiedział też Marszałek Sejmu Radosław Sikorski. Po konferencji premier Kopacz Sikorski potwierdził swoją rezygnację. CZYTAJ WIĘCEJ...