Michał Karnowski w Politycznej Kawie Tomasza Sakiewicza mówił o próbie poradzenia sobie przez Unię Europejską z kryzysem migracyjnym. – UE jest w strzępach. Tam już jest tylko siła – ocenił publicysta tygodnika "W Sieci".
Odnosząc się do kwestii przyjęcia uchodźców Karnowski przekonywał, że w Unii Europejskiej należy "grać", jednak to państwa narodowe wciąż pozostają podstawowym elementem naszego bezpieczeństwa.
– Bo na kogo Polska może liczyć? Na Frontexy, na unijne instytucje? No nie... – mówił i wskazywał, że to polska armia i instytucje będą musiały sobie poradzić same kiedy u naszych granic stanie rzesza uchodźców. – A obrazki pokazywane w mediach są przerażające. Ci młodzi mężczyźni są coraz bardziej wkurzeni, przychodzą jak po swoje – ocenił.
Karnowski pochwalił politykę Węgier wobec uchodźców. – Orban uchronił swój kraj. Okazuje się, że to on miał rację, a nie miała jej Merkel. Jej wypowiedz o przyjęciu wszystkich uchodźców była skrajnie nieodpowiedzialna – przekonywał.