Fryzjerka, która w październiku 2015 roku nie wpuściła do salonu kobiety noszącej hidżab, została uznana za winną i skazana na karę grzywny w wysokości 10 tys. koron norweskich. Adwokat skazanej zapowiedział apelację.
Oprócz grzywny wynoszącej ponad 4,5 tys. złotych, 47-letnia Meret Hodne musi też pokryć koszty postępowania sądowego w wysokości 5 tys. koron. Muzułmanka, której odmówiono wstępu do salonu fryzjerskiego jest zadowolona z wyroku: – Nie chodzi wcale o wysokość tej kary, ale o sam fakt, że sąd przyznał, że takie dyskryminujące sytuacje nie mogą mieć miejsca – powiedziała poszkodowana w sprawie Malika Baya.
Norweskie media przedstawiają 47-letnią fryzjerkę Hodne jako byłą działaczkę antyislamskich organizacji.
– Nie chcę tego zła w miejscu, w którym to ja jestem szefem. Tym złem jest ideologia islamu, mahometanizm, a hidżab jest symbolem tej ideologii, tak samo jak swastyka jest symbolem nazizmu – oświadczyła fryzjerka w telewizyjnym wywiadzie dla stacji TV2.
Jest to pierwsza sprawa sądowa w Norwegii, związana z hidżabem - obowiązkowym nakryciem głowy i dekoltu, noszonym przez większość Muzułmanek.