Nowy rząd to scenariusz nakreślony ręką Bronisława Komorowskiego albo ludzi z jego otoczenia. Zbliżają się wybory prezydenckie, więc Komorowski już umeblował Platformę – mówiła na antenie Telewizji Republika publicystka „Gazety Polskiej” Dorota Kania.
– Prezydent ma narzędzia, inne niż te zapisane mu w konstytucji, narzędzia w postaci ludzi takich jak Schetyna – Schetyna będzie tam człowiekiem dużo mocniejszym, niż Ewa Kopacz – uznała.
Kania podkreśliła, że taki scenariusz nie świadczy o tym, że Donald Tusk zrezygnował już z Platformy Obywatelskiej.
– Ewa Kopacz nie jest mocną osobą, nie ma charyzmy. Donald Tusk nie odpuścił całkowicie Platformy Obywatelskiej, dlatego wystawił ją na stanowisko premiera. Będzie chciał, żeby wciąż była realizowana m.in. jego wizja polityki zagranicznej – polityka niemiecka – stwierdziła publicystka.
Dorota Kania skrytykowała również brak rzetelnej informacji o poszczególnych członkach rządu, zauważając, że za granicą prezentowanie sylwetek ministrów jest naturalną praktyką.
– W normalnym kraju, w normalnej sytuacji, każdy minister byłby rzetelnie opisany, podane byłyby jego osiągnięcia – mówiła. – Bardziej się tym zajmują zagraniczne media, niż my – ubolewała.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Sikorski kandydatem klubu PO na marszałka Sejmu, Radziszewska na wicemarszałka
Prof. Staniszkis o rządzie Kopacz: Będzie gorszy od poprzedniego