Rozpoczął się pilotaż kamer na policyjnych mundurach. Policjanci w garnizonie stołecznym będą sprawdzać, jak pracują kamery rejestrujące ich pracę. W tym tygodniu policjanci z kamerami na mundurach pojawią się na ulicach również w garnizonie dolnośląskim i podlaskim. W przyszłym roku tego typu sprzęt ma być wykorzystywany przez policjantów w całej Polsce.
Minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Błaszczak powiedział, że kamery na mundurach policjantów są symbolem modernizacji służb. Szef MSWiA wziął udział w prezentacji rejestratorów obrazu i dźwięku, które policjanci mają mieć przy sobie podczas patroli.
Zarejestrowany materiał pozwoli rozstrzygać ewentualne spory dotyczące przebiegu policyjnej interwencji- zapowiadał na konferencji minister Mariusz Błaszczak. Kamery - jak mówił szef MSWiA - pozytywnie wpływają na obywateli, mających świadomość, że interwencja jest nagrywana i za złamanie prawa mogą zostać wyciągnięte konsekwencje. Kamery mają też dobry wpływ na funkcjonariuszy.
– Policjanci – oczywiście w znakomitej większości zawsze tak się zachowują, no ale jak wiadomo to duża służba, zdarzają się też przypadki inne, a więc ryzyko powstania tych innych przypadków też jest dzięki kamerom dużo, dużo mniejsze – mówił minister Mariusz Błaszczak.
Zastępca komendanta głównego policji nadinspektor Helena Michalak powiedziała, że policjanci testować będą dwa typy kamer, które będą filmować interwencje w miejscach publicznych. Kamery w trybie ciągłym mogą pracować ponad 10 godzin. Zapisują obraz i dźwięk w systemie szyfrowanym, pozwalają ustalenie daty i godziny interwencji oraz funkcjonariusza, który ją przy sobie miał. Nie pozwalają na ingerencję policjanta w nagranie, które będzie kopiowane na serwer policji automatycznie podczas ładowania urządzenia po służbie.