- W mojej ocenie ruch narodowy nie pomaga w zbudowaniu w Polsce przełomu - mówi prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Zdaniem prezesa PiS "sprawa niepodległości stoi przed nami jako zadanie aktualne, wyzwanie pilne i ważne". - Nie można mówić o jakimś końcu historii, o zadaniu spełnionym. Niepodległość musi być wzmacniana i pilnowana, bo pewne jej atrybuty można stracić niezauważalnie. Sytuacja w Europie budzi niepokój - twierdzi były premier.
- Narastają nurty kwestionujące prawa państw narodowych do niepodległości, agresywnie domagające się rezygnacji z tego co dla Polaków święte. Co gorsza, także w Polsce są siły polityczne kwestionujące nie tylko wagę państwowości, ale i samą polskość. To wszystko razem musi niepokoić, a polski patriota musi to brać pod uwagę - wyjśnia i przestrzega Kaczyński.
Prezes odnosi się także do nowych ugrupowań i ruchów społecznych powstających na prawicy, z Ruchem Narodowym na czele. Jego zdaniem, "budowanie nowych inicjatyw, zwłaszcza takich, które pozwalają władzy zbudować wrażenie iż mamy do czynienia z jakąś destabilizacją, wywołać zamieszki, jest szkodliwe dla Polski".
- W mojej ocenie ruch narodowy nie pomaga w zbudowaniu w Polsce przełomu. Zachęcałbym więc tych, dla których moje zdanie jest ważne, by wzięli udział w innych formach obchodów Święta Niepodległości niż ten marsz - mówi Kaczyński.
Były premier przyznaje też, że "jest przekonany, że działając razem, mądrze i zdecydowanie, możemy się tym procesom przeciwstawić". - Możemy naszą niepodległość wzmocnić, możemy uzyskać dla Polski właściwe, godne miejsce w rodzinie europejskich niepodległych państw. Ale by to osiągnąć musimy działać razem. Wszyscy pragnący zmiany w Polsce powinni zjednoczyć się wokół Prawa i Sprawiedliwości - kończy prezes PiS.
mp, wPolityce.pl, fot. Telewizja Republika