Publikujemy w całości przemówienie prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego, którym zakończył się w Warszawie wczorajszy Marsz w Obronie Demokracji i Wolności Mediów.
Nasz marsz jest pochodem zwycięstwa, bo wygraliśmy te wybory. I nie chodzi o to, ile to było procent, ale chodzi o to, że młode pokolenie pokazało, że chce w Polsce zmian! W Polsce odradza się poczucie obywatelskości, duch obywatelski, który był zawsze gotowością do działania! Ten pochód jest pochodem obywatelskim tych, którzy chcą w Polsce dobrej zmiany, którzy chcą zwycięstwa w walce z panoszącym się złem i tych, którzy chcą obronić podstawowe prawo obywateli – do wyłaniania władzy w drodze wyborów, do oceniania władzy i do tego, żeby władzę odwołać! To prawo daje nam kartka wyborcza! I właśnie tę kartkę wyborczą chcą nam dzisiaj wyrwać.
Można postawić pytanie: dlaczego teraz? Bo rysuje się – a piszą nawet o tym badacze bardzo nam niechętni – perspektywa zwycięstwa – waszego zwycięstwa! Zwycięstwa tych wszystkich, którzy chcą w Polsce władzy uczciwej i sprawiedliwej! Władzy, która szanuje Polską rację stanu, godność Polaków – tu w Polsce i na świecie. Tych wszystkich, którzy mają już dosyć arogancji, bezczelności, bezrobocia, ukrywania afer korupcyjnych, deptania praw obywatelskich. Którzy maja dosyć rozszerzającego się w Polsce archipelagu małych, gminnych, miejskich, dyktatur! Gdzie ludzie się boją między sobą mówić prawdę nawet o tym, o czym wszyscy wiedzą! Te wybory zostały sfałszowane!
Fałszerstwem jest sytuacja, w której władza wie, że rozwiązania prawne dotyczące wyborów są głęboko ułomne, że były już podejrzane wydarzenia i odrzuca propozycję zmian. A tak w tym wypadku było! Fałszerstwem jest, gdy władza rozpoczyna – gdy okazuje się, że wybory kończą się katastrofą, że ich wynik jest nieznany, rozpoczyna kampanię ukrywania tego faktu! Wpływa na sądu, terroryzuje sądy! I to z udziałem prezydenta RP i z udziałem prezesów najważniejszych sądów. I wreszcie rozpoczyna kampanię medialną przeciwko tym, którzy mówią, że doszło do fałszerstwa! Kampanię w stylu Urbana i z udziałem Urbana! Kampanię, która przyniesie hańbę!
Ale ta kampania obejmowała także liczne działania, zmierzające do tego, żeby ten marsz się nie odbył. Kampania grubiańskiego, wulgarnego obrażania i różnego rodzaju bezprawne przedsięwzięcia administracyjne! Próbowano ten marsz zahamować! Nie udało się, nie dali rady i nie dadzą rady! Będziemy organizować kolejne marszy, będziemy zbierać podpisy pod projektem ustawy „uczciwe wybory”, będziemy pilnować wyborów prezydenckich i parlamentarnych. A także wyborów samorządowych, bo jestem przekonany, że przyjdzie dzień, w którym zostaną powtórzone!
Ale pamiętajmy, ten marsz jest także w obronie wolności słowa, w obronie dziennikarzy. Bez wolności słowa, bez swobód, nie może funkcjonować demokracja, nie mogą być chronione nasze prawa. A podniesiono rękę na prawa dziennikarzy, na wolność słowa. I kłamią, bezczelnie kłamią ci, którzy mówią, że to przypadek. (…) Na szczęście w Polsce są jeszcze uczciwi sędziowie! Ale trzeba jeszcze raz zapytać – o co tutaj chodziło? Oczywiście o to, by obywatele nie mogli dowiedzieć się prawdy o protestach przeciwko sfałszowaniu wyborów, by ta cała sprawa została zapomniana. To się nie uda! Ten dzisiejszy dzień, to nasze zwycięstwo – bo ten dzień jest zwycięstwem – pokazuje, że się nie uda! Tak – zwyciężymy! I przyjdzie ta Polska, której chcemy, o której marzymy – Polska wolnych i równych Polaków! Polska, która będzie oazą wolności w Europie! (…).
My Polacy mamy ogromne możliwości, potencjał i musimy go wykorzystać. Możemy być wolni i bardzo szybko się rozwijać. Możemy szybko uzyskać pozycję tych, którzy są od nas bogatsi i silniejsi! Musimy tylko zrzucić z pleców naszego narodu worek kamieni, którym jest obecna władza. I potrafimy to uczynić. Musimy tylko przypomnieć sobie słowa legionowej pieśni: „ Chcieć, to móc”, a jeszcze bardziej musimy przypomnieć sobie słowa największego z Polaków, św. Jana Pawła II: „Nie lękajcie się!” On kierował te słowa do wszystkich grup i stanów. I ośmielę się powtórzyć za tym największym: nie lękajmy się, a zwyciężymy.