Były minister spraw wewnętrznych i administracji Janusz Kaczmarek został przesłuchany przed sejmową komisją odpowiedzialności konstytucyjnej, która zajmuje się wnioskami o postawienie przed Trybunałem Stanu Jarosława Kaczyńskiego i Zbigniewa Ziobry.
- Kontynuujemy postępowanie dowodowe, to były prawie trzy godziny ważnych i ważkich zeznań, dotyczących przede wszystkim funkcjonowania zespołów koordynacyjnych, zbierających się na podstawie zarządzeń, które wydał ówczesny premier Jarosław Kaczyński - powiedział szef sejmowej komisji odpowiedzialności konstytucyjnej Andrzej Halicki (PO).
Kaczmarek powiedział, że "atmosfera była komisyjna". - Nie skorzystałem z formuły wygłoszenia własnego stanowiska, jedynie odpowiadałem na zadawane pytania - zaznaczył. Jak dodał, nie może nic więcej powiedzieć o posiedzeniu komisji, ponieważ obejmuje go klauzula tajności.
Wnioski ws. Kaczyńskiego i Ziobry złożyła PO. B. premierowi i b. ministrowi sprawiedliwości zarzuca się naruszenie konstytucji, ustawy o Radzie Ministrów oraz ustawy o działach administracji rządowej. W uzasadnieniach obu wniosków jest też mowa o działaniach nakierowanych na "walkę z układem"; PO powołuje się m.in. na materiały dowodowe dwóch komisji śledczych: ds. śmierci Barbary Blidy oraz ds. nacisków.
PO zarzuca Ziobrze m.in. naruszenie konstytucyjnej zasady równości wobec prawa, a także "świadome i wielokrotne łamanie zasady legalizmu działania organów władzy publicznej".
We wniosku PO pisze m.in. o zorganizowanych przez Kaczyńskiego w lutym i marcu 2007 r. "nieformalnych posiedzeniach", podczas których podejmowane były "nieformalnie decyzje procesowe zastrzeżone dla prokuratorów i szefów jednostek organizacyjnych ABW". Uczestnikami tych spotkań byli Kaczyński i Ziobro, jak również szef MSWiA Janusz Kaczmarek, szef CBA Mariusz Kamiński, Komendant Główny Policji Konrad Kornatowski oraz zastępca Prokuratora Generalnego Tomasz Szałek.
Zarówno Kaczyński, jak i Ziobro, stwierdzali wielokrotnie, że nie widzą żadnych podstaw do postawienia ich przed TS.
Wniosek o postawienie premiera lub ministra przed Trybunałem Stanu może złożyć co najmniej 1/4 (115) posłów. Decyzja o postawieniu członka Rady Ministrów przed Trybunałem Stanu zapada, jeśli zagłosuje za nią co najmniej 3/5 (276) posłów.
Najnowsze
Republika zdominowała konkurencję w Święto Niepodległości - rekordowa oglądalność i wyświetlenia w Internecie