"Polska jest bezpieczna żywnościowo. Pokazują to liczby. W roku 2021 wyeksportowaliśmy produkty za 37 mld złotych. To znaczy, że sprzedajemy nadwyżki żywności" - przyznał wiceminister rolnictwa Norbert Kaczmarczyk w Telewizji Republika. Polityk odniósł się w ten sposób do rzekomego kryzysu żywnościowego w naszym kraju.
Zapytany o to, dlaczego cena za cukier jest obecnie wyższa niż przedtem, odparł:
"Obserwujemy rynek spekulacyjny - paliwo na stacjach, pieniądze w bankomatach. To wszystko ma na celu destabilizację kraju".
Jak dodał, cena jest zależna od dostępności produktów.
"Cena zależy od tego, że jeżeli mamy chwilowe niedobory, to ceny rosną.Taka sama sytuacja była z cenami paliwa, które już powoli wracają do norm" - mówił.
W odniesieniu do cukru, oznajmił - "Mamy do czynienia z rynkiem spekulacyjnym, ta sprawa będzie wyjaśniana, ponieważ produkujemy cukru więcej niż konsumujemy, dlatego ta sytuacja powinna być stabilna. Jeżeli inne produkty są na półkach, to dlaczego ma brakować cukru?".
#PolskaNaDzieńDobry | @N_Kaczmarczyk (@MRiRW_GOV_PL): Mamy do czynienia z rynkiem spekulacyjnym, dostępność cukru jest, produkujemy więcej, niż konsumujemy, sytuacja powinna być stabilna. Dziwi, że niektóre sklepy nie radzą sobie z logistyką.#włączprawdę #TVRepublika
— Telewizja Republika 🇵🇱 #włączprawdę (@RepublikaTV) August 10, 2022
Jak podkreśliła prowadząca program - opozycja sieje narrację, iż brakuje nam zboża, dlatego ceny za chleb będą niedługo o wiele wyższe niż obecnie.
"Nie wiem na jakich liczbach się opiera, bo Polska jest bezpieczna żywnościowa. Mamy dużo zboża, dużo kukurydzy. Rynek jest stabilny. Apeluję do obywateli, aby zachowali spokój i nie robili zakupów na zapas, bo to też powoduje chwilowe niedobory" - powiedział Kaczmarczyk.
#PolskaNaDzieńDobry | @N_Kaczmarczyk (@MRiRW_GOV_PL): Apeluje do obywateli, żeby nie dali się na to nabrać i nie robili ogromnych zapasów cukru, nie można grać na ludzkim strachu.#włączprawdę #TVRepublika
— Telewizja Republika 🇵🇱 #włączprawdę (@RepublikaTV) August 10, 2022
"Żaden handlowiec nie może grać ludzkim strachem" - dodał.
Redaktor zapytała swojego rozmówcy o to, czy fakt, iż cukier jest do kupienia np. w internecie, ale jego cena jest bardzo wysoka, może być elementem działania rosyjskich służb.
"Dokładnie tak może być, ponieważ ta wojna toczy się na płaszczyźnie militarnej, energetycznej oraz żywnościowej. Rosja od zawsze stosowała metody, które opierały się na żywności. Mamy do czynienia z wojną na żywność" - ocenił wiceminister rolnictwa.
#PolskaNaDzieńDobry | @N_Kaczmarczyk (@MRiRW_GOV_PL): Wojna toczy się na poziomie militarnym, energetycznym i żywnościowym. Ta żywność była najważniejsza dla Putina, wprowadził embargo na swoje produkty rolne. Zablokowali porty czarnomorskie.#włączprawdę #TVRepublika
— Telewizja Republika 🇵🇱 #włączprawdę (@RepublikaTV) August 10, 2022
"Co do cukru, sytuacja jest w pełni normalna. Jeśli każdy robi duże zapasy, to te chwilowe niedobory po prostu mogą wystąpić" - kontynuował.
Kaczmarczyk zaznaczył, iż "dla Rosji najważniejszym celem jest panika. A to musimy po prostu przezwyciężyć i im się nie dać".
Zapytany o to, czy Polacy mogą spodziewać się jesienią wyższych cen w sklepach, odpowiedział:
"Jeżeli będziemy w sklepie kupować kilka razy więcej niż jest nam potrzebne, będziemy grać w ten rynek spekulacyjny, to ceny będą wyższe, bo będą problemy logistyczne. Zapewne dotkną nas podwyżki, ale staramy się robić wszystko, żeby nie były one drastyczne".