Tomasz Lis wielokrotnie przekraczał granice dobrego smaku i zwykłej przyzwoitości. Jeden z ostatnich jego wpisów na Twitterze być może przeważył szalę. Skandalicznym wpisem redaktora naczelnego Newsweeka i dziennikarza TVP zainteresowała się Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji.
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji w ramach posiadanych kompetencji zajmie się sprawą – poinformowała tygodnik "Do Rzeczy" Katarzyna Twardowska, rzecznik KRRIT. Dodała, że o działaniach jakie KRRiT podejmie poinformuje jak już będą znane ich szczegóły.
Chodzi o wpis, jaki kilka dni temu pojawił się na profilu Lisa na Twitterze:
Straszny "twardziel" z tego Waszczykowskiego. To ten tchórz co popiskiwał "nie zabijajcie nas"?
— Tomasz Lis (@lis_tomasz) listopad 19, 2015
Przypomnijmy, że Lis przytacza fragment wypowiedzi Waszczykowskiego wypowiedzianej tuż po tym jak pięć lat temu Ryszard Cyba napadł na łódzkie biuro PIS, gdzie zamordował działacza PiS Marka Rosiaka i ciężko ranił Pawła Kowalskiego. Napastnik krzyczał wówczas, że nienawidzi PiS i chce zabić Jarosława Kaczyńskiego. Pełna wypowiedz brzmiała następująco: "Nie zabijajcie nas. Chcemy pracować dla dobra demokratycznej Polski".
O okolicznościach tej wypowiedzi przypomniał Lisowi dziennikarz Cezary Gmyz:
.@lis_tomasz przypomnę Ci zatem, że wypowiedź Waszczykowskiego dotyczyła politycznego mordu Marka Rosiaka przez Ryszarda Cybę. Szmaciarzu
— Cezary „Trotyl” Gmyz (@cezarygmyz) listopad 19, 2015