PKW uznała, że w tym momencie partia KORWiN przestała istnieć, bo widocznie nie orientuje się w zawiłościach prawa – powiedział Janusz Korwin-Mikke w wywiadzie dla Radia Plus.
„Fakt” poinformował, że w związku z uprawomocnieniem się postanowienia Sądu Apelacyjnego w Warszawie, partia KORWiN przestała istnieć „jako byt prawny”, a Ministerstwo Finansów natychmiast wstrzymało wypłatę kolejnej transzy subwencji budżetowej.
Dziennik przypomniał, że Korwin-Mikke złożył wniosek o wpisanie partii KORWiN do ewidencji partii politycznych w styczniu 2015 r. „Sąd zarejestrował ją nieprawomocnie. Dzięki temu partia mogła wystartować w wyborach. Dostała 4,76 proc. – bez mandatów w Sejmie, ale z prawem do subwencji z budżetu: ponad milion złotych co kwartał” – można przeczytać w artykule.
– Trzeba będzie to PKW wytłumaczyć, bo jak PKW nie wytłumaczymy, to nam zabroni zrobić koalicję. (...) Pieniądze na wybory mamy – zapewnił Korwin-Mikke. – Jeżeli PKW nie da się przekonać, to będziemy musieli przez sąd jakoś przekonywać PKW, zobaczymy – mówił polityk.