- Polska powinna się skonsultować z krajami Europy Środkowej, które zajmowały do tej pory dość stanowcze stanowisko wobec Ukrainy i stworzyć grupę państw, które mają pełną świadomość tego, co się tam dzieje - powiedział na antenie Telewizji Republika Marek Jurek, były marszałek Sejmu.
Jak tłumaczył Jurek, pokłosiem napiętych nastrojów na Ukrainie będzie na pewno polaryzacja stanowisk.
- Dlatego Polska powinna opowiedzieć się za opozycją i w każdej mierze wspierać jej stanowisko. Polska polityka musi teraz działać zgodnie z linią opozycji ukraińskiej - dodał.
Jego zdaniem w centrum kryzysu na Ukrainie w cale nie jest Unia Europejska, ale desowietyzacja.
- Wspieranie Ukraińców w desowietyzacji to polska racja stanu. To dlatego, że jeśli zostaniemy na granicy strefy wpływów rosyjskich, to nie będziemy ani bezpieczni ani nie będziemy równoprawnymi decydentami w UE. Zostaniemy tylko korytarzem między Berlinem a Moską - powiedział gość Telewizji Republika.
Jak dodał, ludzie, którzy podejmują na Ukrainie decyzje o siłowym rozwiązaniu wobec demonstrantów, muszą liczyć się z tym, że dotkną ich sankcje ze strony UE.
Najnowsze
Republika zdominowała konkurencję w Święto Niepodległości - rekordowa oglądalność i wyświetlenia w Internecie