Przejdź do treści
Jurasz o aferze taśmowej i sytuacji w BOR. "Warszawa jest pełna pozbawionych zajęcia oficerów tajnych służb"
FACEBOOK/ WITOLD.JURASZ.16

"Po mieście chodzi plotka, że za nagraniami stoją nie kelnerzy, nie pan Falenta i nie Rosjanie a polskie służby. Wcale bym się nie zdziwił, bo znam wielu uczciwych i oddanych Ojczyźnie obecnych i byłych oficerów, którzy latami nie mówili nic, albo mówili bardzo niewiele" – pisze na swoim profilu na Facebooku Witold Jurasz, były dyplomata w Moskwie i charge d\'affaires RP na Białorusi.

"Wg relacji moich rozmówców obecnie nie wolno dochodzić do "niewłaściwych" wniosków lub "niewłaściwych" ludzi. Kto tego nie rozumie żegna się z karierą lub wręcz pracą. Oficerów z doświadczeniem, w tym również analityków znających się na wschodzie, odsuwa się na boczny tor" – pisze Jurasz.

Dyplomata dodaje, że skala czystek w tajnych służbach jest taka, że Warszawa jest "pełna pozbawionych zajęcia oficerów". "Swoją drogą to zabawne, że ludzie mający wiedzę o najwyższych klauzulach chodzą sobie samopas i nikogo nie obchodzi co robią i dla kogo pracują. Kiedyś zażartowałem, że jakby mnie było stać, to mógłbym stworzyć jeszcze jeden think-tank zatrudniając przy tym wyłącznie pułkowników i podpułkowników" – oświadcza Jurasz.

Były ambasador pisze też o sytuacji w BOR i złych relacjach jakie zachodzą pomiędzy oficerami tej służby a VIP-ami, których chronią.

"Podobno ci, którzy stoją za nagraniami wywodzą się z firmy na literę A. Ale nikt z A, nie zdołałby podsłuchać premiera w willi na Parkowej bez pomocy kogoś z BOR. Jakiś czas temu wracając z żoną i dziećmi ze spaceru przechodziłem koło jednego z urzędów centralnych. Z budynku wyszedł oficer BOR, żeby się przywitać. Spytałem co słychać, na co w odpowiedzi usłyszałem stek wyzwisk wobec osoby, którą ów oficer ochraniał, a która to osoba podobno nie ma w zwyczaju mówić nawet dzień dobry ludziom, którzy chronią jej życie. Kiedyś było nie do pomyślenia, aby oficer BOR coś takiego zrobił - teraz jak widać coś w ludziach pękło" – uważa Jurasz. 

 

 

"Po mieście" chodzi plotka, że za nagraniami stoją nie kelnerzy, nie p. Falenta i nie Rosjanie a polskie służby. Wcale...

Posted by Witold Jurasz on 27 sierpnia 2015

 

  CZYTAJ TAKŻE:   Nagranie rozmowy Tusk-Kulczyk nie istnieje? "To był blef"   Nagranie rozmowy Tusk-Kulczyk w rękach byłych oficerów służb?
telewizjarepublika.pl

Wiadomości

Demonstracje na Kubie. Dramatyczne hasła protestujących

Kanada aresztuje Netanjahu. Trudeau jasno przeciw Izraelowi

Kobieta prokuratorem generalnym USA. Kartele mają problem

Nazwał decyzję MTK "antysemickim posunięciem"

Sejm debatował nad projektem w sprawie dodatkowego urlopu

Zełenski: Atak nową rakietą to eskalacja wojny. CO na to NATO?

Niemieckie SPD idzie w zaparte. Upadł Scholz! Niech żyje Scholz!

Zmiany w życiu potencjalnego kandyata PiS na Prezydenta RP

Czarnek: Hołownia szaleje, nie uznaje Sądu Najwyższego, który zatwierdził go jako posła na Sejm

Bronią swoich! Sejm odrzucił wniosek o uchylenie immunitetu Frysztakowi

Radni chcą skontrolować klub piłkarski WKS Śląsk Wrocław

Ostre słowa Kowalskiego: chce, żeby ten tchórz minister Kierwiński w końcu wyszedł!

Gwiazda NBA LeBron James zawiesza konta w mediach społecznościowych

Ponad 800 osób może zostać zwolnionych w Raciborzu. Rafako dziś podjęło decyzję!

Mocne. Gembicka zgłasza wniosek o przebadanie Kołodziejczaka na obecność substancji psychoaktywnych

Najnowsze

Demonstracje na Kubie. Dramatyczne hasła protestujących

Sejm debatował nad projektem w sprawie dodatkowego urlopu

Zełenski: Atak nową rakietą to eskalacja wojny. CO na to NATO?

Niemieckie SPD idzie w zaparte. Upadł Scholz! Niech żyje Scholz!

Zmiany w życiu potencjalnego kandyata PiS na Prezydenta RP

Kanada aresztuje Netanjahu. Trudeau jasno przeciw Izraelowi

Kobieta prokuratorem generalnym USA. Kartele mają problem

Nazwał decyzję MTK "antysemickim posunięciem"