– Czy jest normalne, żeby 1/3 terroryzowała 2/3 Sejmu? - pytał poseł Jerzy Kozłowski. - Nie dajmy się sterroryzować! Ja nie będę uciekał z sali plenarnej przed posłem Szczerbą! Jeśli marszałek sobie z tym nie radzi, niech przekaże te działania komuś, kto sobie z tym poradzi - dodał gość programu.
Gościem programu "Wolne Głosy Po Południu" był Jerzy Kozłowski z ugrupowania Kukiz'15. Rozmowa dotyczyła reformy edukacji, a także strajku opozycji w Sejmie.
"Polskie szkolnictwo wymaga daleko idących reform"
– Uważam, że polskie szkolnictwo wymaga daleko idących reform - mówił na antenie Telewizji Republika Jerzy Kozłowski. - Przede wszystkim reformy programowej, ale przede wszystkim przewietrzenia polskiego szkolnictwa, czyli skostnienia tego środowiska - stwierdził poseł Kukiz'15.
– Jest blokada młodych nauczycieli w dostępie do profesji - stwierdził poseł. - Środowisko nauczycielskie jest bardzo hermetycznym środowiskiem. Nauczyciele są potrzebni przy dużo mniejszej ilości dzieci w klasach. Mamy szkoły, które są przeludnione, ale też szkoły, gdzie dzieci jest za mało - dodał.
– Ja byłem zwolnennikiem likwidacji gimnazjów - sttwierdził poseł Kozłowski. - Jest to pierwszy krok, ale nie ostatni. Ja jestem zwolennikiem dalszych zmian. Dałbym szansę decydowania samorządom. Polskie szkolnictwo wymaga dalszych zmian - dodał.
"W nawet najczarniejszych myślach nie przyszłoby mi do głowy, że posłowie tak mogą się zachowywać w Sejmie"
– Ten piątek 16 grudnia nazwałem czarnym piątkiem polskiego parlamentaryzmu - stwierdził poseł Kukiz'15. - W nawet najczarniejszych myślach nie przyszłoby mi do głowy, że posłowie tak mogą się zachowywać w polskim Sejmie. To był przykład okropnego warcholstwa. Posłowie blokujący mównicę zachowali się jak warchoły. A to, że PiS uciekł przed problemem nie wystawia najlepszefgo świadectwa marszałkowi Sejmu. Problem był do rozwiązania, ale takich problemów ucieczką się nie rozwiąże - mówił Kozłowski.
– Jeśli ktoś blokuje mównicę, to marszałek Sejmu ma prawo ich ukarać potrąceniem 1/2 poborów - stwierdził poseł. - Jestem w stanie się założyć o wielkie pieniądze, że ta metoda bardzo syszbko przyniesie skutek. Ci posłowie natychmiastowo staną się posłuszni - dodał Kozłowski.
"Oczekuje od wszystkich posłów pracy, by Polakom żyło się lepiej"
– Ten spór ma drugą płaszczyznę - walka o lidera histerycznej opozycji - mówił Jerzy Kozłowski. - Walka miedzy panem Petru, a panem Schetyną. Różnią się tym, że jeden był z rodziną na nartach, a drugi był nie ze swoją rodziną w Portugalii. Czy to jest dobre? Nie, bo skupiamy swoją uwagę na walce plemiennej między partiami. Oczekuję od wszystkich posłów pracy, by Polakom żyło się lepiej - stwierdził Kozłowski.