Przejdź do treści
Debata Republiki Kolejna debata kandydatów na Prezydenta RP, której organizatorem będzie Telewizji Republika już 9 maja – proszę śledzić naszą antenę, portal i media społecznościowe
Spotkanie 29 kwietnia o godz. 18:00 odbędzie się spotkanie z publicystą TV Republika - Jakubem Maciejewskim. Miejsce: Wojewódzka Biblioteka Publiczna, ul. Ściegiennego 13, Kielce
Republika Uwaga, lokalne muxy nie nadają od 1 kwietnia Republiki. Chcąc oglądać naszą stację trzeba przejść na Mux 8
Republika Solidarni z Republiką! Każda wpłata od Państwa jest dla nas ogromnym wyrazem wsparcia. Wpłaty można dokonać, wykonując przelew: Fundacja Niezależne Media, nr konta: 78 1240 1053 1111 0010 7283 0412, dopisek: Darowizna na wolne media
Radio Republika Zachęcamy do słuchania naszego internetowego Radio Republika na stronie radiotvrepublika.pl
NBP NBP informuje: Narodowy Bank Polski działając niezależnie od nacisków politycznych, zapewnia stabilność cen i wspiera zrównoważony rozwój gospodarki. Niezależność banku centralnego to fundament silnej gospodarki. NBP działa na rzecz dobrobytu Polaków

Jarosław Kaczyński: stawka tych wyborów jest szczególna, niektórzy porównują je wyborami z 1989 roku [WIDEO]

Źródło: Telewizja Republika

Stawka nadchodzących wyborów jest szczególna, niektórzy - w tym ja - porównują je z wyborami z 1989 roku. Ta decyzja, która zapadnie 15 października, będzie odnosiła się do naszej przyszłości, do odpowiedzi na pytanie, jaka ona będzie - powiedział w sobotę wicepremier, prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Jarosław Kaczyński spotkał się w sobotę z mieszkańcami Sokołowa Podlaskiego (woj. mazowieckie). Spotkanie rozpoczęło się od odśpiewania hymnu Polski.

"Wybory już za niespełna dwa miesiące, a więc zupełnie niedługo. I to będą szczególne wybory, bo ich stawka jest szczególna" - mówił szef PiS. "Niektórzy - w tym ja - porównują je z wyborami 1989 roku i tak jest" - dodał.

"Ta decyzja, która zapadnie, którą podejmą obywatele, więc państwo także, 15 października, to będzie decyzja odnosząca się w całym tego słowa znaczeniu do naszej przyszłości, do odpowiedzi na pytanie, jaka ona będzie. I tu, kiedy chcemy to ocenić, najważniejsze dla tej oceny - tak mi się przynajmniej wydaje - (...) są czyny, nie słowa. Bo mówić można wszystko" - powiedział prezes PiS.

"Można opowiadać najróżniejsze historie, można białe nazywać czarnym i czarne białym, ale jeśli chodzi o czyny, o to co się rzeczywiście zrobiło, to tu oszukiwać nieporównanie trudniej" - ocenił.

"Jeśli porównamy dwa ośmiolecia, to nasze, które właśnie się kończy i to, które było przedtem - ośmiolecie rządów PO i PSL - to wydaje się, że wynik tego porównania - powtarzam, jeżeli chodzi o czyny, o wyniki - jest zupełnie oczywisty" - podkreślił.

"Weźmy tę sprawę, która już wtedy zaczęła być aktualna, bo już mieliśmy dowody zupełnie bezpośrednie, że Rosja jest państwem agresywnym, skłonnym do używania siły w stosunku do innych państw dla realizacji swych celów, ambicji, jasno trzeba powiedzieć - ambicji imperialnych, że to, co się w Tbilisi powiedział mój ś.p. brat,  że Rosjanie uważają, że wszystkie narody wokół nich mieszkające, powinny im podlegać, to jest prawda. To były wydarzenia w Gruzji w sierpniu 2008 roku" - podkreślił.

Jak ocenił, "to było takie wielkie, bardzo już znaczące ostrzeżenie". "Teraz pytanie, jakie wnioski z tego ostrzeżenia wyciągnęli nasi dzisiejsi przeciwnicy polityczni? Czy zaczęli wzmacniać nasz kraj, nasze siły zbrojne, starać się o wzmocnienie naszych sojuszy, a w szczególności o obecność tu tego najpotężniejszego i jedynego (...) potężnego sojusznika, czyli Stanów Zjednoczonych? Nie. To Było dokładnie odwrotnie" - wskazywał.

Jak mówił, "zaczęli zmniejszać naszą armię, ograniczać jej obecność w różnych częściach Polski, ale w szczególności na Wschodzie i zaczęła obowiązywać doktryna, (...) że Polska powinna broniona, gdyby została atakowana ze Wschodu, na linii Wisły" - powiedział.

Przekonywał, że była "bardzo poważna okazja do wzmocnienia naszej obecności w NATO", gdy Polska w pewnym momencie była "na pozycji, którą można określić jako drugiej kategorii". "To znaczy pakt stanowiący z 1996 r. między NATO a Rosją stwierdzał, że tutaj nie może być stałych baz, instalacji wojskowych, oczywiście nie ma mowy o broni nuklearnej - krótko mówiąc, że jesteśmy z jednej strony w NATO, ale z drugiej strony tak jakby nie do końca, na takiej słabej pozycji, że nie może być tutaj czegoś co realnie, na co dzień można powiedzieć, wzmacnia naszą obronę" - mówił.

Prezes PiS wskazał, że potem "pojawiła się szansa, by to zostało złamane". "Te bazy amerykańskie, które miały zawierać w sobie ten element wojskowy, czysto wojskowy, czyli wyrzutnie antyrakietowe, te najdalszego zasięgu, najpotężniejsze. I co zrobił rząd Tuska? W tej sprawie nasze rządy toczyły rozmowy i wydawało się, że to może być sfinalizowane" - powiedział prezes PiS, zaznaczając, że za tą finalizacją opowiadał się też wówczas ówczesny prezydent Lech Kaczyński.

"A Donald Tusk i jego koledzy byli przeciw, jak się okazało, chociaż początkowo mówili co innego. I skończyło się na tym, że całe przedsięwzięcie zostało odrzucone, a było to przedsięwzięcie, które w ogromnej mierze zwiększałoby nasze bezpieczeństwo" - powiedział Kaczyński. Jak ocenił, napięło to stosunki polsko-amerykańskie.

"Krótko mówiąc, mieliśmy tutaj do czynienia z działaniem przeciwko bezpieczeństwu Polski, takim realnym, konkretnym działaniem przeciwko bezpieczeństwu Polski" - stwierdził.

Kaczyński podkreślił, że obecnie bezpieczeństwo militarne to rzecz podstawowa w sytuacji, gdy za granicą Polski trwa wojna, także o charakterze hybrydowym. Podkreślił, że zagrożeniem mogą okazać się także tzw. wagnerowcy, bo nie wiadomo, co stanie się z nimi po prawdopodobnej śmierci lidera grupy Jewgienija Prigożyna.

Mówił, że nie należy wierzyć tym, którzy dziś - podobnie jak PiS - deklarują, że chcą zbroić Polskę, ale kłamią. "Kłamstwo to jest fundament ich całej propagandy, to jest fundament całej ich opowieści o Polsce. Oni nieustannie kłamią i to w sposób niesłychanie bezczelny, w ciągu jednego dnia potrafią zmienić zdanie - raz to, raz to. Nie można im wierzyć, to jest sprawa wiarygodności - w polityce, w demokracji, podstawowa. Bo tam gdzie się kłamie, gdzie się okłamuje wyborców, gdzie się mówi co innego, a potem co innego się robi, tam tak naprawdę demokracji nie ma" - powiedział.

Telewizja Republika, PAP

Wiadomości

#KlubRepubliki | o. dr Kotyński: ogromna ofensywa lewicowa dąży do wielkiego totalitaryzmu!

Chińskie pontony dla migrantów sprzedawane online

Rosja stosuje zakazaną broń? Prawo międzynarodowe tego zabrania

Czy cuda potwierdzą jego wyjątkową pobożność?

Huti twierdzą, że amerykański atak spowodował 12 ofiar śmiertelnych

Samolot z Polski zmuszony do lądowania w Niemczech

Niebezpieczny trend na TikToku. Francja alarmuje KE

Ma nadzieję, że Rosja i Ukraina dojdą do porozumienia w tym tygodniu

Atak dzikich zwierząt w stolicy Kenii. Dwie ofiary

Nie żyje Jadwiga Czarnołęska-Gosiewska

Nie śpieszymy się ze składaniem deklaracji podatkowych

Kazachstan przygotowuje się do agresji ze strony Rosji

Nadeszły ciężkie czasy dla palaczy. A to dopiero początek

„Ściśle Jawne”: PRL-owskie powiązania wiceprezesa Orlenu. W tle działania służb

ZUS przypomina o terminie złożenia wniosków o 800 plus

Najnowsze

#KlubRepubliki | o. dr Kotyński: ogromna ofensywa lewicowa dąży do wielkiego totalitaryzmu!

Huti twierdzą, że amerykański atak spowodował 12 ofiar śmiertelnych

Samolot z Polski zmuszony do lądowania w Niemczech

Niebezpieczny trend na TikToku. Francja alarmuje KE

Ma nadzieję, że Rosja i Ukraina dojdą do porozumienia w tym tygodniu

Chińskie pontony dla migrantów sprzedawane online

Rosja stosuje zakazaną broń? Prawo międzynarodowe tego zabrania

Czy cuda potwierdzą jego wyjątkową pobożność?