W studiu Telewizji Republika, bieżące wydarzenia ze świata polityki, komentował poseł PiS Janusz Szewczak. - Jeśli nie ma się pomysłu jak ma PiS, to sięga się po pomówienia, grożenie, straszenie. PO nie ma nic Polakom do zaproponowania – stwierdził poseł w programie „Prosto w oczy”.
W sobotę, odbyły się konwencja PiS oraz PO. Poseł Janusz Szewczak stwierdził, że oba wydarzenia to nie tylko dwa światy polityczne ale i ideologiczne i programowe.
- Podczas konwencji PiS, padały konkretne informacje, dane, liczby, na konwencji PO – groźby, zemsta i… pilniczek dla kobiet – gest niesamowity – powiedział poseł.
- Używając języka pani Kopacz, lepiej pachnieć naftaliną niż siarką czy ogniem piekielnym. Zadziwiające że z ust kobiety padają takie słowa – dodał gość Republiki.
- Nie tylko Kopacz ale i Schetyna groził więzieniem czy Trybunałami. Ja jestem wyznawcą zasady, że do głodnego krokodyla nie wyciąga się ręki do pojednania, bo na ma w naturze krwiożerczość. Oni pół dnia tak mówili, jeśli nie ma się pomysłu jak ma PiS, to sięga się po pomówienia, grożenie, straszenie. PO nie ma nic Polakom do zaproponowania – stwierdził Szewczak.
Poseł w studiu Telewizji Republika mówił o tym co wyróżnia PiS i przyniesie mu zwycięstwo w wyborach. Stwierdził, że najważniejszą zaletą jest wiarygodność – to, że potrafią realizować obietnice.
- Mamy też specjalistów od gospodarki, jest wyraźny wzrost płac. Były wieloletnie zaniedbania, stąd mogą być protesty nauczycieli, ale pracujemy nad tym. Dużo działań dla seniorów, poprawy życia emerytów i rencistów – powiedział poseł PiS.
Gość mówił także o tym, co wydaje się dla niego najważniejsze w kwestii troski o przyszłość Polski.
- Najlepsza inwestycja, to inwestycja w dzieci, w młodych Polaków. Brakuje nam rąk do pracy, dużo Polaków wyjechało. Trzeba zrobić wszystko, by chcieli wracać, a ci co są, by mogli znaleźć dobrą prace. Trzeba też zmieniać system podatkowy. Myślę że Polacy zauważają to. Powrót do władzy PO będzie oznaczał cofnięcie tych zmian – stwierdził.
Szewczak odniósł się także do zapowiedzi PO o cofaniu wprowadzonych w życie rozporządzeń PiS-u.
- Wicemarszałek Sejmu powiedziała, że cofną to, co PiS wprowadził. To wynika z tego, że nie mają nic sensownego do zaproponowania. Nie ma konkurencji programowej żadnej. Zupełnie inny poziom programów. Pilniczek, groźby do prezesa Kaczyńskiego. Nie tyle indolencja PO i totalnej opozycji, co impotencja programowa – powiedział Szewczak.
- Propozycja pilniczka to żenada światowa. Polskie kobiety mają prawdziwe problemy. W Polsce różnice między zarobkami kobiet i mężczyzn są jednymi z mniejszych w Europie. Mamy się czym pochwalić – stwierdził.
Poseł mówił także o tym, że gdyby nie zaniedbania poprzedniego rządu, byłyby większe możliwości wspomagania Polaków. Przekazał także, że wg niego, były minister finansów Jacek Rostowski, powinien stanąć przed Trybunałem Stanu.
- W mojej ocenie to kandydat murowany do Trybunału Stanu. Niby nie wie o niczym a pozwala na uciekanie pieniędzy. Ojcem chrzestnym wszystkich afer rządów PO-PSL jest Donald Tusk. On nie tylko haratał w gałę, wiedział co się dzieje w Polsce. Wątpię czy wróci do polskiej polityki. Powinien wejść historii polskiej polityki jako wielki szkodnik – stwierdził.