Janecki: PiS daje społeczeństwu poczucie bezpieczeństwa
Gośćmi Rafała Ziemkiewicza w „Saloniku Politycznym” byli Andrzej Stankiewicz, Stanisław Janecki i Mariusz Gierej. W rozmowie starali się podsumować dwa lata rządu Beaty Szydło. – PiS daje społeczeństwu poczucie bezpieczeństwa. Przede wszystkim bezpieczeństwo socjalne, a po za tym bezpieczeństwo zewnętrzne – brak imigrantów, którzy niosą ryzyko i postawienie na armie – mówił Janecki.
– Dlaczego skoro jest tak dobrze, to w tle rozgrywa się mała wojna o rekonstrukcję rządu. Dlaczego PiS ma tak wysokie notowania? Po pierwsze to jest rząd, który cały czas przypomina, że coś Polakom daje i rzeczywiście coś daje. Po za tym przypominają o wpadkach, aferach Platformy. Po trzecie podkreślają ważne kampanie i tematy, jak na przykład problem uchodźców – ocenił Stankiewicz.
– Nastąpiła „dezbalcerowizacja”. Balcerowicz kojarzy się ludziom z całym złem jakie nastało. Nie przypadkowo PiS miało najwyższy wskaźnik inwestycji bezpośrednich. Kolejna rzecz to po raz pierwszy PiS realizuje model opiekuńczy – ocenił Janecki. Trzeci element polega na poczuciu bezpieczeństwa przez społeczeństwo. Przede wszystkim bezpieczeństwo socjalne, a po za tym bezpieczeństwo zewnętrzne – brak imigrantów, którzy niosą ryzyko i postawienie na armie – dodał.
– PiS uruchomił 500+ i wiele innych rzeczy, których oni sami się nie spodziewali, w moim przekonaniu PiS i kierownictwo dostrzega, że potrzebują nowego wehikułu. Ewidentnie w tej chwili postawiono na mieszkanie plus. Pytanie czy to wystarczy? PiS może paść ofiarą swojego sukcesu, ponieważ społeczeństwo, które ma zabezpieczony socjal będzie miało inne oczekiwania – mówił Gierej.
– Przecież każde zmiany instytucjonalne można wykończyć ustawą w rok. Tu chodzi o uświadomienie, kto co zmienił – dodał Janecki. – Znam wiele instytucji, jest tam dużo osób młodych, którzy nie mają afiliacji politycznych i bazują na procedurach –powiedział Gierej.
"Ten marsz odbywał się co roku z większymi skandalami i jakoś nigdy Grzegorz Schetyna nie podał się do dymisji"
Głos w tej sprawie zabrał również Rafał Ziemkiewicz. – Nie padło jedno hasło, które uważam, że jest kluczowe. Wysokie notowania PiS biorą się również z tego, że ich propozycja jest tak naprawdę jedyny na rynku. Opozycja jest słaba nie ma nic, nie ma pomysłów, liderów – zaznaczył Ziemkiewicz. – PiS skutecznie przesuwa oś sporu. To przesuwa całą debatę do upragnionej, twardej polityki PiS. Kto jest Polakiem, a kto nie. Platforma wychodzi na Targowicza – dodał. – To, że w kilkudziesięciu tysięcznym marszu kilka osób rozwijają transparenty nic nie znaczy. Nikt nie będzie miał nigdy na to wpływu – zaznaczył. – Ten marsz odbywał się co roku z większymi skandalami i jakoś nigdy Grzegorz Schetyna nie podał się do dymisji – mówił.
– Oni wszyscy czytają te same gazety. Zaczyna się od korespondentki, która wymyśliła, że policja rzuca gazy łzawiące i zaraz będzie śmierć. Następnie to idzie w świat, ludzie czytają te bzdury i są pod ogromną presją. Zawsze musi być czarny Piotruś – podkreślił Janecki. – Przyjechał korespondent i jakimiś kanałami spotkał się ze mną, rozmawialiśmy dwie godziny i nie zacytował niczego, co ja powiedział. Oni maja tylko jedno źródło – zaznaczył Janecki.
11 listopada – wypowiedź prezydenta o Antonim Macierewiczu
Do sieci trafił film z obchodów Święta Niepodległości w Warszawie, na którym uwiecznione zostały zaskakujące słowa prezydenta Andrzeja Dudy. - Jak będzie wobec uczciwych oficerów stosował takie ubeckie metody, jak Platforma stosowała wobec niego, to będzie kiepsko - stwierdził prezydent, pytany przez jedną z osób zgromadzonych na obchodach, o relacje z szefem MON.
– Różnica jest zasadnicza między zasadami stosowanymi przez Platformę, a przez Macierewicza. Platforma nie wykazała się skutecznością, a Macierewicz jest skuteczny. Wojna między Dudą, a Macierewiczem dotyczy tego, aby Macierewicz podjął jakąś decyzję – mówił Stankiewicz.
– Uważam, że problem tkwi w tym, kto ma dowodzić armią – ocenił Janecki.
– Toczy się gra o armię. System stworzony przez Komorowskiego jest zły i w tym panowie się zgadzają. Gra o generała Kraszewskiego to gra o to, czy Duda będzie miał jakiekolwiek informacje o armii – ocenił Stankiewicz.