- Zamknięcie polskiej gospodarki na miesiąc kosztowałoby blisko 100 mld zł - mówił w czwartek wicepremier, minister rozwoju, pracy i technologii Jarosław Gowin. Jego zdaniem sprawa sklepów meblowych jest otwarta i po wprowadzeniu ustalonych z branżą standardów sanitarnych będzie można sklepy meblowe otworzyć.
Wicepremier Gowin powiedział na antenie TVP1, że "zamknięcie gospodarki to ostateczność".
Zamknięcie polskiej gospodarki na miesiąc - kosztowałoby nas wszystkich blisko 100 mld zł. Pytanie, czy my powinniśmy się w tym momencie decydować na taki ruch - moim zdaniem byłoby to zdecydowanie przedwczesne.- Nasze decyzje wymagają odpowiedzialności ze strony nas wszystkich. Dzisiaj najlepszym sposobem przeciwdziałania rozszerzaniu się korowirusa jest suma indywidualnej odpowiedzialności każdego z Polaków - podkreślił wicepremier.
W kwestii sklepów meblowych - mam nadzieję, że jeżeli one zostaną wprowadzone, to będzie można sklepy meblowe otworzyć. [...] Polscy przedsiębiorcy bardzo umiejętnie wykorzystali sytuację pandemii, do tego by wejść w zerwane łańcuchy dostaw - podkreślił. Zwrócił uwagę, że polskie meble sprzedają się jeszcze szerzej w Europie, w Stanach Zjednoczonych i innych krajach na świecie. Sklepy meblowe i zakłady przemysłowe produkujące meble to jest system naczyń połączonych. Warto moim zdaniem dać szansę sklepom meblowym, aby normalnie funkcjonowały - powiedział Gowin.