Badanie naukowców z University of Kent dowiodło, że po przedstawieniu ludziom idei wprowadzenia paszportów odporności na COVID-19, spada ich chęć do utrzymywania dystansu społecznego, czy zakrywania twarzy. Jednak skłonność do zachowywania ostrożności wraca po przedstawieniu odpowiednich informacji nt. nabywania odporności.
Naukowcy z University of Kent (W. Brytania) poprosili ochotników z USA i Wielkiej Brytanii, aby wyobrazili sobie, że wyzdrowieli po przejściu COVID-19 lub właśnie są zainfekowani.
Uczestnicy, którzy mieli wczuć się w ozdrowieńców, otrzymali także informację na temat wprowadzania tzw. paszportów immunologicznych, a także ostrożne lub nieostrożne informacje na temat nabywania odporności.
Ostrożny przekaz mówił, że po przejściu choroby nie jest się odpornym, a nieostrożny - przeciwnie, że odporność się nabywa.
Badacze zauważyli kilka reakcji.
Po pierwsze okazało się, że czytanie o paszportach powodowało spadek skłonności do przestrzegania społecznego dystansu oraz zakrywania twarzy.
Do tego nieostrożne informacje o nabywaniu odporności powodowały jeszcze większy spadek chęci do przestrzegania obostrzeń.
Jednak ostrożna informacja przywracała wiarę w zasadność wymienionych restrykcji.
- Ludzie, którzy podejrzewają, że mieli już COVID-19, wykazują mniej chęci do przestrzegania zaleceń związanych z pandemią. Prawdopodobnie dzieje się tak, ponieważ zakładają, że z powodu przebycia infekcji stali się odporni na wirusa. To powód do niepokoju, ponieważ zalecenia odnośnie dystansu społecznego chronią innych oraz osobę, która ich przestrzega. Tymczasem powstawanie odporności związanej z przebyciem infekcji nie jest jeszcze dokładnie poznane - podkreśla Ricky Green, główny autor publikacji, która ukazała się na łamach „Journal of Applied Social Psychology".
- Badanie to sugeruje, że wczesne publiczne ogłoszenia na temat paszportów immunologicznych, bez uzupełniania ich o precyzyjne informacje odnośnie niejasnych dowodów na temat odporności przeciw COVID-19, mogą zaszkodzić promowaniu ograniczających wirusa zachowań. Koncentracja na zachowaniach typu +rób tak, jak byś miał wirusa+ wydaje się pomagać w zachęcaniu ludzi do korzystniejszych zachowań - dodaje specjalista.