Mariusz Dzierżawski domaga się wyjaśnienia rozbieżności w podawanych przez NFZ i ministerstwo zdrowia liczbach dokonanych aborcji w Polsce. - Wzywamy posłów do sprawdzenia, jak jest w istocie – apelował przedstawiciel Fundacji Pro – prawo do życia.
Mariusz Dzierżawski z Fundacji Pro – prawo do życia zwrócił się do posłów o przyjrzenie się sprawie rozbieżności w podawanych liczbach aborcji za rok 2014. Według sprawozdania ministerstwa zdrowia, który w ubiegłym roku trafił do Sejmu, w roku 2014 dokonano w Polsce 977 aborcji. Tymczasem Narodowy Fundusz Zdrowia wykazał, że w 2014 r. rozliczono 1812 świadczeń określonych jako indukcja poronienia.
Fundacja Pro – prawo do życia na podstawie danych z NFZ informuje, że w roku 2015 r. liczba aborcji opłaconych przez Fundusz wzrosła w porównaniu z rokiem 2014. - 95% ofiar to dzieci podejrzane o choroby i wady genetyczne – mówią członkowie Fundacji.
- Rozbieżności mogą wynikać z korzystania z fałszywych statystyk przez resort zdrowia lub wyłudzania przez szpitale pieniędzy z NFZ. Wzywamy posłów do weryfikacji danych podanych w sprawozdaniu za rok 2014. Zamierzamy powiadomić prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa – dodał Dzierżawski.
- Mordowanie dzieci w polskich szpitalach trzeba i można powstrzymać jak najszybciej. Dobrą okazję do tego stwarza obywatelski projekt ustawodawczy „Stop aborcji”, który już w przyszłym tygodniu stanie się przedmiotem obrad Sejmu – informują działacze Fundacji.
Czytaj także:
Prof. Chazan: Karanie kobiet jest mało istotne w perspektywie poszanowania życia ludzkiego
Zakaz aborcji, ale bez karalności kobiet - jest projekt ustawy