Hipokryzja sięgnęła zenitu. Radny PO wyciął swoje drzewa i poszedł protestować przeciw Lex Szyszko

Szczeciński radny PO Jan Posłuszny zaliczył sporą wpadkę wizerunkową. Korzystając z tzw. Lex Szyszko, najpierw wyciął drzewa na własnej działce, później zaś pojechał na teren szpitala w Zdrojach, by z klubowymi kolegami sadzić drzewa w ramach protestu przeciwko ustawie ministra środowiska – informuje "Głos Szczeciński".
Jak czytamy dalej – Radny ma swoją działkę przy Puszczy Wkrzańskiej. Drzewa rosnące na posesji przeszkadzały mu w budowie domu, więc sam – zgodnie z projektem – wyciął kilka świerków i dębów. Informacje potwierdził sam zainteresowany dodając, że drzewa kolidowały z projektem domu ale ich część zostanie nienaruszona.
Następne Jan Posłuszny pojechał na teren szpitala w Zdrojach by tam sadzić nowe drzewa i protestować przeciwko tzw. Lex Szyszko (zgodnie z którą wcześniej sam wyciął drzewa).
Polecamy Sejm
Wiadomości
"Zaświadczenie o niekaralności z kraju pochodzenia". Posłowie PiS domagają się zmian w branży taksówkarskiej
Bochenek dziwi się odwołaniu przez Hołownię spotkania z prezydentem. "Naciski na niego będą pewnie do ostatniego momentu"
Najnowsze

Król o odebraniu immunitetu Macierewiczowi: ściga się człowieka, który sprawę wyjaśniał kompleksowo

Leon XIV do młodzieży: nie jesteście samotnymi pielgrzymami

Warchoł do rządu Tuska: przestańcie hańbić polski mundur i upokarzać tych, którzy go noszą [WIDEO]
