Gościem Adriana Stankowskiego w programie Telewizji Republika ,,Republika po południu" był Oskar Hejka, radny m.st. Warszawy (PiS) -,,Jeżeli mówimy o tej, czyli Trzaskowskim, który jest przedstawianym, jako faworyt tego wyścigu, to mam wrażenie, że to jest zmęczony lider. To jest człowiek, który nie chciał być prezydentem Warszawy. To jest człowiek, który chciałby, zabiega o to, żeby robić karierę w strukturach Unii Europejskiej. Chciał zostać komisarzem, ale nie wyszło\'\' - powiedział w programie.
– Jak to jest w końcu z tą kampanią? Jest ona, czy jej nie ma?
– Mamy do czynienia z taką hiperaktywnością niektórych polityków, dla których samorząd warszawski jest ważny. Jeden może mieć lepszy, drugi gorszy pomysł, ale jest pewien problem. Te przepisy są niespójne, sam sędzia powiedział, że te przepisy są niedostosowane do tej sytuacji, którą mamy w tej chwili.
– Chciałem zwrócić uwagę na pozytywne aspekty prekampanii dla mieszkańców. Mają okazję przyjrzeć się kandydatom przez dlżzszy czas niż tylko w trakcie tej głównej kampanii wyborczej.
– Wyborcy nie są w stanie, w tym krótkim czasie kampanii, przerobić tych informacji i wyrobić sobie zdanie na temat jednego, czy drugiego kandydata, ich programów, co proponują, jaką mają wizję Warszawy.
– Mieszkańcy w wyborach będą oceniali zarówno aktualny stan miasta, jak i plany na przyszłość. Tak naprawdę wybieramy prezydenta na przyszłość. To jest człowiek, który ma zapewnić dostatek na przyszłe lata.
– Jakie są te różnice między Rafałem Trzaskowskim a Patrykiem Jakim?
– Jeżeli mówimy o tej, czyli Trzaskowskim, który jest przedstawianym, jako faworyt tego wyścigu, to mam wrażenie, że to jest zmęczony lider. To jest człowiek, który nie chciał być prezydentem Warszawy. To jest człowiek, który chciałby, zabiega o to, żeby robić karierę w strukturach Unii Europejskiej. Chciał zostać komisarzem, ale nie wyszło.
– Ta kampania nie charakteryzuje się specjalnym dynamizmem.
– Patryk Jaki ma ciąg na bramkę, to jest taki Lewandowski do sześcianu, który i strzela i broni. Ma wiele pomysłów. Bardzo dynamicznie wszedł w kampanię, zbudował zespół ludzi, którzy będą toczyli bój o Warszawę.
– Pan Rafał Trzaskowski jest obciążony tą hipoteką Hanny Gronkiewicz-Waltz. Będzie udawał, ze jej nigdy nie znał?
– Pan Trzaskowski stara się podchodzić do Hanny Gronkiewicz-Waltz jak pies do jeża. Jest, ale lepiej nie podchodzić, bo jeszcze pokuje. Mimo, że sam tego jeża lepił. To on wymyślił te wszystkie pomysły, które uwiodły mieszkańców Warszawy.
– Pan Trzaskowski to jest lustrzane odbicie polityków PO i Hanny Gronkiewicz-Waltz. Tam nie ma żadnych nowych pomysłów.
– Koronnym dowodem na to jest stanowisko pana Trzaskowskiego w stosunku do potrzeb warszawskich mostów. On uważa, że w Warszawie nie powinien powstać żaden most oprócz kładek rowerowo-pieszych. Wystarczyłoby o 7:30, 8:30 stanąć na którymś moście w Warszawie i zobaczyć co się na nim dzieje i wtedy pan Trzaskowski zmieniłby zdanie.