Rosyjska sieć marketów Magnit zorganizowała promocję podobną do "Gangu Świeżaków" Biedronki - po uzbieranie określonej liczby naklejek można było kupić kubek i zabawkę w promocyjnej cenie. W dniu rozpoczęcia akcji w jednym ze sklepów emocje sięgnęły zenitu i doszło do regularnej bitwy między klientami.
Wydawałoby się, że "promocja" jakich wiele w supermarketach. W jednym zbieramy punkty na "nóż szefa kuchni", w drugim na komplet garnków, w trzecim na walizki podróżne. Jednak to, co się dzieje w tym przypadku, to wojna na śmierć i życie.
Dla tych, których jakimś cudem ominął fenomen owocowo-warzywnych maskotek z Biedronki wyjaśniamy: Świeżaki to seria pluszaków, które można było odebrać po uzbieraniu określonej liczby punktów/naklejek, które dostajemy za zakupy we wspomnianym dyskoncie.
W przypadku Świeżaków walka również była zacięta. Wytaczane były najcięższe działa: potrzeby dzieci kontra zabawki dla domowych pupili, prezenty dla pociech a potrzeby kolekcjonerskie, kradzieże naklejek z kas w dyskontach, a nawet oszustwa na popularnych serwisach ogłoszeniowych.