— Dla mnie to jest czysty antypolonizm. To brak wychowania i wiedzy historycznej. Tą sprawą powinny się zająć amerykańskie sądy — powiedział Zbigniew Gryglas (Porozumienie), który był jednym z gości red. Marcina Bąka w programie "Wolne Głosy" w Telewizji Republika. W dyskusji wzięła udział również posłanka Nowoczesnej, Elżbieta Stępień.
Na początku przypomnijmy słowa burmistrza Jersey City Stevena Fulopa o Stanisławie Karczewskim: "Wszystko, co mogę powiedzieć, to to, że ten człowiek jest żartem. Faktem jest, że to znany antysemita, biały nacjonalista i osoba zaprzeczająca Holocaustowi, czyli ktoś taki jak on, ma zerową wiarygodność".
Jak skomentował tę wypowiedź Zbigniew Gryglas?
— Dla mnie to jest czysty antypolonizm. To brak wychowania i wiedzy historycznej. Tą sprawą powinny się zająć -amerykańskie sądy.
Elżbieta Stępień z Nowoczesnej odniosła się w swojej wypowiedzi do Polskiej Fundacji Narodowej:
— Gdzie jest Polska Fundacja Narodowa? To oni powinni zadbać o dobre imię Polski, o dobry wizerunek. Tym ma się zajmować Polska Fundacja Narodowa.
— Takie słowa są obraźliwe. Nie możemy pozostawać bierni — dodała.
— Może być to pokłosie ostatniej ustawy o IPN-ie. To skutkuje taką agresją słowną.
Czy możliwa jest merytoryczna kampania w Warszawie?
W dalszej części programu został poruszony wątek kampanii samorządowej w Warszawie:
— Chciałbym merytorycznej kampanii w której kandydaci pokazaliby jak chcą usprawnić Warszawę. Niestety rzeczywistość będzie inna — powiedział Gryglas.
— Warszawa potrzebuje bardzo wiele mostów. Wiele mieszkańców potrzebuje takiego rozwiązania. Trzeba budować metro znacznie szybciej. Warszawę stać by wykonać skok inwestycyjny. Kandydat powiązany z władzami centralnymi będzie miał łatwiej by ulepszyć miasto. Kandydat Zjednoczonej Prawicy ma w tym względzie łatwiej — dodał.
— Zgadzam się, że powinniśmy wszyscy dążyć do tego, żeby frekwencja była jak najwyższa. Przypomnę, że często urzędujący prezydent Warszawy ma potem szansę w wyborach prezydenckich. Tak było z śp. Lechem Kaczyńskim — stwierdził.
— Wierzę, że polityk Zjednoczonej Prawicy wygra wybory w Warszawie. Będzie to początek zwycięskich wyborów do Europarlamentu, a potem parlamentarnych.
Brudy z przeszłości
Elżbieta Stępień również podkreśliła potrzebę postawienia większego nacisku na merytoryczność:
— Życzyłabym sobie, żeby wyścig o fotel prezydencki był merytoryczny — aby zaskakiwać warszawiaków dobrymi rozwiązaniami. To byłby wzór dla innych samorządowców. Nie rzucania kłód pod nogi — tego jest za dużo. W tym momencie ścigamy się o to kto stworzy lepszą rzeczywistość dla warszawiaków.
— Na pewno będzie próba wyciągania błędów z przeszłości. Każdy ma prawo do błędów — dodała.
— Warszawa jest papierkiem lakmusowym dla zachodniej Polski (…) Będę zabiegała o to, aby jak najwięcej ludzi poszło do wyborów — zakończyła.