"Flakka" to nowa bardzo niebezpieczna substancja. Nazywana jest "narkotykiem zombie", bo osoba, która je zażywa staje się bardzo agresywna, jest odporna na ból i jest trudna do zatrzymania.
Narkotyk zombie, zwany „flakka”, to potoczna nazwa substancji alfa-PVP (α-Pirolidynopentiofenon), która w swoim chemicznym składzie jest podobna do amfetaminy. W swoim wyglądzie przypomina kolorowy żwir stosowany do dekorowania dna akwarium. Może być różnie zażywany – palony, wstrzykiwany dożylnie, połykany czy wciągany nosem.
Flakka zombie" ma 10-krotnie silniejsze od kokainy właściwości znieczulające. Szybko znajduje zwolenników, bo jest po prostu tani.
Najprawdopodobniej doprowadził do on śmierci mężczyzny w Świnoujściu. Według ustaleń dziennikarzy magazynu "Alarm!" TVP, to właśnie ta substancja odpowiada za jego śmierć.Stosowanie „flakki” powoduje, że dramatycznie słabnie motoryka mięśni i ludzie rzeczywiście zaczynają przemieszczać się jak zombie – w spowolnionym tempie, dziwnie powykrzywiani. Ludzie są w euforii, odporni na ból i mają nadludzką siłę.