Lider Polski Razem Jarosław Gowin zaapelował do krakowian, by w drugiej turze wyborów na prezydenta miasta zagłosowali na popieranego przez PiS kandydata prawicy Marka Lasotę.
– Szczególnie chciałbym zaapelować do wyborców PO – mówił.
Pierwszą turę wyborów w Krakowie wygrał starający się o wybór na czwartą kadencję prezydent Jacek Majchrowski, uzyskując 39,18 proc. głosów. W II turze zmierzy się z Markiem Lasotą, który otrzymał 26,95 proc. głosów.
Jak przypomniał Gowin, w czwartek poparcia Majchrowskiemu w drugiej turze udzieliła Platforma Obywatelska. Wcześniej urzędującego prezydenta poparło m.in. PSL.
– To oznacza, że Jacek Majchrowski jest już kandydatem zarówno PSL jak i PO, a więc tych dwóch partii, które odpowiadają za gigantyczny skandal, jakim jest masowa skala nadużyć i wypaczeń w wyborach samorządowych – ocenił Gowin.
Zaapelował do wszystkich wyborców, którzy „są oburzeni przebiegiem tych wyborów, aby wyrazili swój protest w niedzielę wyborczą podczas drugiej tury oddając głos na Marka Lasotę”.
– To jest najbardziej praktyczna, najwłaściwsza i najbardziej demokratyczna forma wyrażenia sprzeciwu wobec naruszania w Polsce zasad demokracji i równości szans – ocenił szef Polski Razem.
Zwrócił się też do elektoratu PO, aby „wbrew rekomendacji swoich liderów partyjnych (…) zagłosowali na Marka Lasotę w imię tych ideałów, w imię których od lat głosują na Platformę Obywatelską”.
Zdaniem Marka Lasoty czwartkowa decyzja władz PO o udzieleniu poparcia w drugiej turze Jackowi Majchrowskiemu została odgórnie narzucona przez władze krajowe tej partii.
– Wierzę głęboko w to, że choć wczoraj krakowska PO, liczna rzesza członków została zmuszona do tego, żeby zmarnować okazję, by być cicho, to właśnie wśród krakowian, wśród elektoratu i działaczy PO zwycięży przeświadczenie, iż oto stoimy przed niepowtarzalną okazją, by wspólnie poprowadzić Kraków kilkadziesiąt lat naprzód, by wytyczyć temu miastu jasną wizję – dodał.
W czwartek wieczorem decyzję o poparciu przez PO w drugiej turze Jacka Majchrowskiego ogłosił dziennikarzom p.o. sekretarza partii Andrzej Biernat. Jak przekonywał, Majchrowski udowodnił w ostatnich latach, że potrafi dobrze wydawać unijne pieniądze.
Prezydent Krakowa powiedział w piątek dziennikarzom, że nie zabiegał o to poparcie, ale cieszy się, że je otrzymał.
CZYTAJ TAKŻE: