2 lata temu, kiedy kopalnie przynosiły zysk, był najlepszy moment na restrukturyzację. Wówczas jednak Donald Tusk umywał ręce. Nie chciał ruszać trudnych tematów. Mówił: „Zostawmy to PSLowi, niech się babrają”. Zostawił to Ewie Kopacz. - mówił Telewizji Republika Jarosław Gowin.
- To, co mówi Ewa Kopacz, to wierutne kłamstwa – tak Gowin skomentował chaotyczne działania premier Kopacz. - Niedawno mówiła, że żadna kopalnie nie zostanie zamknięta. Kłamała. Później rząd mówił, że te cztery kopalnie trzeba natychmiast zlikwidować. Potem, na spotakniu ze śląskimi samorządowcami Kopacz poinformowała, że jest gotowa dać im 3 miesiące, by sprawdzić, czy przynoszą zysk.
- Konflikt będzie się pogłębiał – prognozował były minister. - Nikt nie może nie kwestionować konieczności restrukturyzacji, ale nie w tak nieudolnym wydaniu, w jakim robi to ta pseudoreforma. Tu nie chodzi o żadną restrukturyzację, ale o likwidację. Pytanie do rządu, co zrobić z pozostałymi 10 kopalniami. Rząd mówi, że 6 tysięcy górnikach ma przejść do pozostałych kopalń, a przecież tam jest już przerost zatrudnienia. Rząd nie ma żadnego pomysłu. Już znaleźli się prywatni przedsiębiorcy, którzy są gotowi uratować 70% miejsc pracy w kopalniach. - zaznaczył Gowin
- 2 lata temu, kiedy kopalnie przynosiły zysk, był był najlepszy moment na restrukturyzację. Wówczas jednak Donald Tusk umywał ręce. Nie chciał ruszać trudnych tematów. Mówił: „Zostawmy to PSLowu, niech się babrają”. Zostawił to Ewie Kopacz. - mówił Telewizji Republika Jarosław Gowin. - PSL też umywa ręce, jakby ich nie było przez te 8 lat. A przecież to Pawlak i Piechociński nadzorowali górnictwo - dodał.
- Znam Brzescze, to miasto bez kopalni umrze - podsumował Gowin.