W stolicy nie będzie ul. Bohaterów z Kopalni Wujek, będzie za to ul. Wincentego Pstrowskiego – górnika, który stał się w PRL symbolem przodownika pracy. To efekt wyroku, który zapadł z mocy Naczelnego Sądu Administracyjnego. Prezydent miasta stołecznego nie kryje euforii.
"Decyzją Rady @warszawa w stolicy zabraknie ul. Bohaterów z #KopalniaWujek. Zamiast niej wróci ul. Wincentego Pstrowskiego... Publikujemy list uczestników krwawo stłumionego strajku z #KWKWujek, adresowany do prezydenta #Warszawa @trzaskowski_ #dekomunizacja #KomunistyczneZbrodnie" – poinformował na Twitterze Instytut Pamięci Narodowej.
"Po blisko trzech dekadach wolnej Polski, w roku stulecia odzyskania Niepodległości, w rocznicę wprowadzenia stanu wojennego, śmieje się Pan w twarz Bohaterom. Jest to haniebne postępowanie, które jest nie tylko niezrozumiałe, ale również podłe" – czytamy w liście. Ten podpisany został przez przewodniczącego Społecznego Komitetu Pamięci Górników KWK "Wujek" w Katowicach Poległych 16.12.1981 r. oraz przewodniczącego Zarządu Krajowego Związku Więźniów Politycznych Okresu Stanu Wojennego.
W przeddzień 37. rocznicy masakry w #KWKWujek, prezes #IPN uczcił ofiary pacyfikacji strajku, który wybuchł po wprowadzeniu #StanWojenny. 16 XII 1981 #ZOMO strzelało do górników, zabijając dziewięciu z nich. #Wujek81 #PacyfikacjaWujka #KomunistyczneZbrodnie #OfiaryStanuWojennego pic.twitter.com/Iq5D193MU5
— Instytut Pamięci Narodowej (@ipngovpl) 15 grudnia 2018