Gliński: Kultura przeniosła się do internetu
– W nieco wymuszony i przyspieszony sposób będzie się dokonywała zmiana sposobu odbioru kultury. Instytucje i twórcy już mogą wpisać internet jako dodatkową, pełnoprawną formę prezentacji swojej twórczości, z czasem pewnie będą mogli myśleć o jej monetyzacji. Nasz nowy program, zachęcający do rozszerzania pól działalności, może być takim właśnie wehikułem, inkubatorem, który pomoże w rozwoju tego rynku - mówi w rozmowie z "Codzienną" wicepremier, minister kultury profesor Piotr Gliński.
W liście skierowanym do ludzi kultury zachęcał ich Pan do tego, aby stali się wzorem dla społeczeństwa, „jak w poczuciu obywatelskiej odpowiedzialności za wspólny los sprostać dramatycznemu wyzwaniu, wobec którego wszyscy stoimy”. Czy w Pana opinii środowisko podjęło to wyzwanie?
Z dzisiejszej perspektywy oceniłbym, że ludzie kultury na ogół stanęli na wysokości zadania. Po pierwszych, niekiedy przerysowanych reakcjach przyszły refleksja i zrozumienie. Wiele autorytetów tego środowiska uznało, że wobec sytuacji, z którą się mierzymy, osobiste niedogodności mogą zejść na dalszy plan. Wielu artystów, celebrytów, twórców stało się samoistnymi ambasadorami akcji #ZostańwDomu, zachęcając do zachowania dystansu społecznego i dając przykład tego, że nawet w takich warunkach można realizować swoją twórczą aktywność, potrzebę kontaktu z publicznością. Domowe koncerty, czytania książek dla dorosłych i dzieci czy sztuk teatralnych w internecie – to tylko najbardziej powszechne i dobre przykłady, że w trudnych sytuacjach na ludzi kultury można liczyć.
Zamknięcie instytucji i odwołanie wydarzeń artystycznych spowodowało, że sztuka w dużej mierze przeniosła się do internetu. Online odbywają się koncerty, wystawy czy spektakle teatralne. Powstały też oddolne inicjatywy pomocy twórcom. Jak Pan ocenia te działania?
Paradoksalnie w tej trudnej sytuacji okazało się, jak ważną sferę w naszym życiu zagospodarowuje kultura. W mediach społecznościowych krąży mem, który w ironiczny sposób zachęca do wyobrażenia sobie kwarantanny bez książek, telewizji, muzyki, bez dostępu do kultury. Prawda, że to straszna wizja świata w zamknięciu? Dodatkowo internet sprawia, że mamy na wyciągniecie ręki, na kliknięcie najwspanialsze muzea, teatry czy opery. Wolny czas – w przypadku tych, którzy rzeczywiście go mają – zachęca do skorzystania z tej oferty.
Także Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego bardzo szybko włączyło się w promowanie kultury w internecie. Na naszej stronie internetowej pojawiła się specjalna zakładka, gdzie umieszczamy linki do instytucji udostępniających w tej formie swoje zasoby, codziennie przybywa kilka, kilkanaście nowych. O najciekawszych inicjatywach informujemy w naszych mediach społecznościowych, informacje przekazujemy również mediom tradycyjnym...
CAŁY WYWIAD W DZISIEJSZEJ "GAZECIE POLSKIE CODZIENNIE"
rozmawia: Anna Krajkowska
Polecamy Sejm. Wybór Marszałka
Wiadomości
Europoseł Jacek Ozdoba domaga się ujawnienia danych lekarza, który miał opiniować stan zdrowia Zbigniewa Ziobry
Rząd Tuska nie ma na leczenie onkologiczne Polaków. Znalazły się miliony na pomoc wojskową dla Ukrainy
Najnowsze
Czarnek ostro o rządzie Tuska: "To jest zdrada"
Marianna Schreiber i Piotr Korczarowski rozstali się. „Nasze światy nie schodzą się w jeden”
Europoseł Jacek Ozdoba domaga się ujawnienia danych lekarza, który miał opiniować stan zdrowia Zbigniewa Ziobry