Giertych atakuje Gmyza. "Osoby posiadające taśmy włączyły się w kampanię PiS"
Po tym jak Anita Gargas i Cezary Gmyz zapowiedzieli, że w dzisiejszym odcinku "Zadania Specjalnego" ujawnią kolejne nagrania z podsłuchów, Roman Giertych oskarżył dziennikarza "Do Rzeczy" o włączenie się w kampanię wyborczą Prawa i Sprawiedliwości.
Telewizja Republika ujawni nowe taśmy dziś o godz. 21:30. Będą to fragmenty rozmów byłego szefa MSZ Radosława Sikorskiego, Piotra Wawrzynowicza i obecnego szefa NIK Krzysztofa Kwiatkowskiego z nieżyjącym już oligarchą Janem Kulczyku. CZYTAJ WIĘCEJ
Do zapowiedzi dziennikarzy naszej stacji odniósł się na swoim Facebooku Roman Giertych. "A nie mówiłem, że nie wytrzymają? Dzisiejsza zapowiedź pana Cezarego Gmyza (odkrywcy trotylu na wraku Tu-154) o publikacji nowych taśm oznacza, że osoby posiadające taśmy włączyły się wprost w kampanię wyborczą po stronie PiS" – napisał były wicepremier.
Kandydat na senatora dodał, że to partia Jarosława Kaczyńskiego stoi za aferą taśmową. "Odsłonięcie się na dwa dni przed wyborami, że stali za aferą podsłuchową może pogrzebać ich marzenia na upragnioną większość" – stwierdził.
A nie mówiłem, że nie wytrzymają? Dzisiejsza zapowiedź pana Cezarego Gmyza (odkrywcy trotylu na wraku Tu-154) o...
Posted by Roman Giertych - strona oficjalna on 21 październik 2015
Do insynuacji byłego wicepremiera odniósł się dziennikarz śledczy tygodnika "Do Rzeczy" i Telewizji Republika, Cezary Gmyz. "Proszę sobie moim nazwiskiem ust nie wycierać. Pan żądał od prokuratury i ABW by mnie inwigilowały łamiąc tajemnicę dziennikarską" – napisał na Twitterze.
.@giertychroman proszę sobie moim nazwiskiem ust nie wycierać. Pan żądał od prokuratury i ABW by mnie inwigilowały łamiąc tajemnicę dziennik
— Cezary „Trotyl” Gmyz (@cezarygmyz) październik 21, 2015
Ewa Kopacz mówi o wolności. Panie @GiertychRoman jak to się ma do totalnej inwigilacji dziennikarzy opisujących aferę podsłuchową?
— Cezary „Trotyl” Gmyz (@cezarygmyz) październik 21, 2015
Choć oficjalnie Giertych startuje do Senatu z okręgu podwarszawskiego jako kandydat niezależny, to od samego początku wspierają go politycy Platformy Obywatelskiej. W zeszłym tygodniu poparcia byłemu wicepremierowi udzielił Łukasz Abgarowicz, a wcześniej także Bogdan Borusewicz, marszałek Senatu.
CZYTAJ TAKŻE:
Giertych: PiS może uzyskać większość konstytucyjną