– Zamieszanie wokół obrony terytorialnej kraju jest całkowicie niepotrzebne i wynika z błędów w procesie jej formowania - mówił na antenie Telewizji Republika gen. Waldemar skrzypczak
Gościem Marcina Bąka w programie "Republika na Żywo" był w gen. Waldemar Skrzypczak, były dowódca wojsk lądowych.
– Oborna terytorialna jest potrzebna po to, żeby m.in. uzupełnić potencjał wojsk operacyjnych, który to potencjał mamy niewystarczający, żeby móc bronić naszego państwa - mówił w programie "Republika na Żywo" - gen. Waldemar Skrzypczak
"Wojsko OT to jednostka zorganizowana, a nie żadna prywatna armia"
– Dopóki nie rozwiąże się problemów prawnych wobec wojsk OT, nie można mówić, że one w ogóle istnieją - mówił generał. - Póki co, nie ma jeszcze ustawy o powołaniu nowego rodzaju sił zbrojnych, co jest szkodliwe. Wojsko OT są to żołnierze, jest to jednostka zorganizowana, a nie żadna prywatna armia. Tylko należy to rozwiązać prawnie - dodał Skrzypczak.
"Obrona Terytorialna powinna być uzupełnieniem potencjału wojsk operacyjnych"
– Obrona Terytorialna powinna być używana tam, gdzie używanie wojsk operacyjnych jest niecelowe lub w miejsach, w których mamy tych wojsk operacyjnych mało, np. w murach, w rejonach Warmii i Mazur, na Wiśle i na Odrze - powiedział Waldemar Skrzypczak. - Czyli armia ta powinna być uzupełnieniem potencjału wojsk operacyjnych - dodał gość programu.
– Podstawową jednostką Obrony Terytorialnej, żeby była ona najbardziej efektywna, powinien być batalion - stwierdził generał Skrzypczak. - Jest on jednostką w pełni usamodzielnioną, która może prowadzić autonomiczne działania w wybranym rejonie - zaznaczył Skrzypczak.
"Młodzież chce Polsce służyć"
– Chętnych do służby w obronie terytorialnej jest coraz więcej - mówił generał. - Ten fenomem wśród naszej młodzieży widoczny jest od kilku lat. Sytuacja ze wschodnią granicą mogła wywołać poczucie patriotyzmu, polskości, suweronności. To pokolenie jest tego przykładem. Młodziez chce Polsce służyć - stwierdził Skrzypczak.
"Armia powinna być apolityczna"
– Do obrony terytoirialnej powinni być kierowani dowódcy doświadczeni, którzy mają za sobą bagaż doświadczenia w zakresie praktyki dowódczej, np. ludzie, którzy przeszli Irak lub Afganistan - mówił gość programu. Powinni to być ludzie, którzy wąchali proch - stwierdził.
– Wojsko powinno znajdować się poza rozgrywką polityczną, armia musi znajdować się poza polityką i rząd musi to zagwaratnować - powiedział Waldemar Skrzypczak. - Armia pwoinna być być apolityczna - dodał generał.
"Za mało myśli się o weteranach"
– O weteranach mówi się tylko w czasie, kiedy odbywają się "Dni Weterana" - stwierdził Waldemar Skrzypczak. - Wteranów niestety podzielono politycznie. Nie rozumiem, dlaczego weteranów dzieli się na lepszych i gorszych. Za mało myśli się o weteranach w kontekście wykorzystania ich potencjału w obronie ojczyzny - zaznczaył generał Waldemar Skrzypczak.