– Premier pracuje, i to dosyć intensywnie. Ma na głowie bardzo poważne sprawy, takie jak przygotowanie do Rady Europejskiej, czy do wznowienia prac parlamentu – mówił w programie „Prosto w oczy” poseł PO Andrzej Orzechowski.
Pytany o niespotykaną „nieobecność” premiera, poseł PO stwierdził, że „mrówcza praca odbywa się poza kamerami”.
Pytany o postępy śledztwa dot. afery taśmowej, Orzechowski podkreślał, że „prokuratura pracuje, ale pewną naiwnością było to, że wymiar sprawiedliwości będzie w stanie to rozstrzygnąć w ciągu kilku miesięcy”. – Minister Sienkiewicz dalej nad tym pracuje. Nie sztuką jest ściąć głowy ludziom, bo ważna jest praca nad zmianą niesprawnych procedur – stwierdził.
Andrzej Orzechowski odniósł się także do zapowiedzi Janusza Piechocińskiego z czerwca, wedle której ma on doprowadzić do przedterminowych wyborów w obliczu braku postępów w wyjaśnianiu afery. – Aby zerwać koalicję, musiałby być bardzo istotny powód – skomentował poseł PO. Jego zdaniem ultimatum Piechocińskiego jest nieaktualne.
Jeszcze jedną kwestią poruszoną w programie był termin wyborów samorządowych wyznaczony przez premiera na 16 listopada. Decyzja Donalda Tuska już wzbudziła kontrowersje, bowiem niektóre środowiska spodziewają się prowokacji związanych ze świętem 11 listopada. – Termin wyborów był przewidywany od dawna – skomentował Orzechowski. – My jesteśmy zdeterminowani i chcemy doprowadzić do tego, że środki europejskie wynegocjowane przez PO pójdą w dobre ręce, że będą dobrze wykorzystane – zaznaczył polityk, odnosząc się do planów swojej partii na wybory lokalne.