Przejdź do treści
Gdański magistrat zmieni zdanie ws. wystawy o Solidarności? Jest decyzja władz miasta
PAP/Darek Delmanowicz

Prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz uznaje za uzasadnione argumenty, które pojawiły się w przestrzeni publicznej w sprawie umiejscowienia plenerowej wystawy IPN na placu Solidarności i zmienia wcześniejszą decyzję swoich współpracowników - poinformował gdański magistrat.

Jak poinformował w niedzielę rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Gdańsku Daniel Stenzel, "prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz uznaje za uzasadnione argumenty, które pojawiły się w przestrzeni publicznej w sprawie umiejscowienia plenerowej wystawy Instytutu Pamięci Narodowej na placu Solidarności i zmienia wcześniejszą decyzję swoich współpracowników".

"Problem lokalizacji wspomnianej wystawy powinien zostać uzgodniony w duchu porozumienia przy poszanowaniu wyjątkowego charakteru przestrzeni wokół Pomnika Poległych Stoczniowców 1970, które jest miejscem świętym dla każdego gdańszczanina i Polaka. Pani Prezydent wydała polecenie nawiązania niezwłocznie rozmów w tym duchu z gdańskim oddziałem IPN" - podał w komunikacie Stenzel.

Wcześniej decyzję Urzędu Miasta w Gdańsku ws. wystawy "TU rodziła się Solidarność" krytykowali m.in. prezes IPN Jarosław Szarek i przewodniczący KK "Solidarność" Piotr Duda.

Z niedowierzaniem przyjęliśmy informację przekazana 16 lipca przez gdański Urząd Miasta, zawierającą odmowę zaprezentowania na Placu Solidarności wystawy "TU rodziła się Solidarność" - napisali we wspólnym oświadczeniu prezes IPN Jarosław Szarek i przewodniczący KK NSZZ "Solidarność" Piotr Duda.

W przesłanym w piątek PAP oświadczeniu przypomniano, że wystawa "TU rodziła się Solidarność" miała zostać otwarta 14 sierpnia br., "dokładnie czterdzieści lat po rozpoczęciu historycznego strajku w Stoczni Gdańskiej".

Prezes IPN i przewodniczący KK NSZZ "Solidarność" zwrócili uwagę, że postanowienie gdańskiego Urzędu Miasta "nie zawiera żadnego merytorycznego uzasadnienia i nie odnosi się do treści planowanej ekspozycji oraz płynącego z niej przekazu".

"Uważamy, że naszym obowiązkiem jest zaprotestowanie przeciwko decyzji, która uniemożliwia nie tylko realizację założeń związanych z uczczeniem czterdziestej rocznicy Sierpnia 1980 r., ale także próbuje ograniczać i wykorzystywać dziedzictwo Solidarności, które powinno być jednym z elementów narodowej tożsamości, wspólnie budowanej i podtrzymywanej, niezależnie od bieżących sporów i podziałów" - podkreślili.

"Wydany przez władze Gdańska zakaz jest też próba ograniczenia obecności Solidarności w jednym z najważniejszych w jej historii miejsc. Działania odmawiające związkowi prawa do aktywności przed stoczniową Bramą nr 2 mogą budzić tylko złe skojarzenia" - czytamy w oświadczeniu.

O tym, że władze Gdańska nie zgodziły się na wystawę "TU rodziła się Solidarność" na Placu Solidarności Instytut poinformował w czwartek, zwracając uwagę, że decyzja ta uniemożliwia realizację jego statutowych działań. O zgodę na postawienie ekspozycji gdański oddział IPN zwrócił się do Biura Prezydenta ds. Kultury Miasta Gdańsk, które udzielając odmowy dodatkowo zwróciło się do IPN, by w przyszłości zrezygnował z kolejnych wystaw w tym miejscu.

IPN wyjaśnia, że ekspozycja "TU rodziła się Solidarność" ma na celu ukazanie "ogólnopolskich masowych strajków z lipca, sierpnia i września 1980 r." i składa się z części ogólnopolskiej, części regionalnych oraz lokalnych, ukazujących powstawanie Solidarności w całym kraju. Obecnie otwierana jest w wielu miejscowościach w Polsce; trasy wszystkich wystaw pod hasłem "Biało-czerwony szlak: TU rodziła się Solidarność" zbiegną się 28 sierpnia w Warszawie.

"Wystawa ta opisuje m.in. działalność Wolnych Związków Zawodowych Wybrzeża, przedstawia genezę powstania ruchu Solidarności, wyjaśnia okoliczności stworzenia 21 postulatów Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego oraz budowy pomnika Poległych Stoczniowców 1970" - poinformował Instytut.

W tym roku minie 40 lat od powstania Solidarności - pierwszej w krajach komunistycznych, niezależnej od władz, legalnej organizacji związkowej, która mimo próby jej zdławienia w okresie stanu wojennego w grudniu 1981 r. prowadziła do przemian 1989 roku - obalenia komunizmu i końca systemu jałtańskiego.

PAP

Wiadomości

Sikorski czy Trzaskowski? Dziś głosowanie w prawyborach KO

KO rządzi. Prawie połowa Polaków ma problemy finansowe

Karambol na A4. Jest ofiara śmiertelna

Przełom w Szwecji? Wzywa do wstrzymania nadawania obywatelstw

Byli na wysokości 9 km! Powiedział stewardesie, że musi wyjść...

Startuje Puchar Świata w skokach narciarskich. Będzie 100?

Bolsonaro jak Trump. Chcą uniemożliwić start byłemu prezydentowi

Netanjahu może lecieć do Argentyny. Milei kontestuje wyrok MTK

Demonstracje na Kubie. Dramatyczne hasła protestujących

Kanada aresztuje Netanjahu. Trudeau jasno przeciw Izraelowi

Kobieta prokuratorem generalnym USA. Kartele mają problem

Nazwał decyzję MTK "antysemickim posunięciem"

Sejm debatował nad projektem w sprawie dodatkowego urlopu

Zełenski: Atak nową rakietą to eskalacja wojny. CO na to NATO?

Niemieckie SPD idzie w zaparte. Upadł Scholz! Niech żyje Scholz!

Najnowsze

Sikorski czy Trzaskowski? Dziś głosowanie w prawyborach KO

Byli na wysokości 9 km! Powiedział stewardesie, że musi wyjść...

Startuje Puchar Świata w skokach narciarskich. Będzie 100?

Bolsonaro jak Trump. Chcą uniemożliwić start byłemu prezydentowi

Netanjahu może lecieć do Argentyny. Milei kontestuje wyrok MTK

KO rządzi. Prawie połowa Polaków ma problemy finansowe

Karambol na A4. Jest ofiara śmiertelna

Przełom w Szwecji? Wzywa do wstrzymania nadawania obywatelstw