Przejdź do treści
Gdański IPN wydał książkę o pierwszych sekretarzach PPR i PZPR
Wikipedia/Boston9/Wikimedia Commons

Eseje biograficzne przedstawiające sylwetki wszystkich szefów Komitetu Wojewódzkiego PPR i PZPR w Gdańsku od 1945 do 1990 roku składają się na wydaną przez miejscowy oddział IPN książkę pt. „Zapomniani dygnitarze”. Promocję publikacji zaplanowano na piątek.

W pracy autorstwa historyka Piotra Brzezińskiego, który jest pracownikiem pionu edukacyjno-naukowego gdańskiego oddziału IPN, znalazły się biogramy 15 pierwszych sekretarzy.

Najwięcej miejsca autor poświęcił najbardziej znanym i wciąż budzącym duże kontrowersje dygnitarzom: kojarzącemu się przede wszystkim z masakrą robotników na Wybrzeżu w grudniu 1970 r. Stanisławowi Kociołkowi, który był I sekretarzem w Gdańsku od grudnia 1967 do lipca 1970 r. oraz – uchodzącemu za cichego stronnika Solidarności i pamiętanemu głównie z czasu podpisywania porozumień sierpniowych – Tadeuszowi Fiszbachowi, pełniącemu funkcję od maja 1975 do stycznia 1982 r.

Brzeziński opisuje też w swojej książce zupełnie zapomnianych gdańskich sekretarzy. W każdym szkicu biograficznym znalazły się cztery podrozdziały mówiące o: młodości danej osoby, początkach kariery, czasie, gdy sprawowała swoją funkcje w Gdańsku oraz jej dalszych losach.

Zestaw szkiców biograficznych historyk poprzedził analizą, w której zawarł ogólne uwagi dotyczące gdańskich sekretarzy. Brzeziński wyjawił, że jedną z rzeczy, które go zaszokowały, były bardzo silne związki gdańskich sekretarzy ze służbami specjalnymi.

Często można spotkać tezę, że – zwłaszcza po 1956 roku – działacze partyjni nie byli werbowani do współpracy czy to z wywiadem wojskowym czy z cywilną bezpieką. Tymczasem okazuje się, że aż czterech gdańskich sekretarzy było w młodości współpracownikami bezpieki, a kolejne dwie osoby zajmowały wręcz wysokie stanowiska w służbach – powiedział Brzeziński dodając, że aż pięciu sekretarzy, służąc w Ludowym Wojsku Polskim, pełniło w nim dodatkowo funkcje oficerów politycznych.

Brzeziński zbadał też zarobki pierwszych sekretarzy. – Nie możemy zapomnieć, że partyjni sekretarza nie musieli martwić się ani o mieszkanie, ani o talon na samochód, ani o zaopatrzenie w trudno dostępne produkty, ani o fachową opiekę lekarską czy wczasy w rządowych ośrodkach wypoczynkowych – pisze historyk przypominając, że ówczesna elita nie miała też kłopotów z wyjazdami za granicę, w tym także do krajów kapitalistycznych.

Jak poinformował Brzeziński, jego książka to pierwsze w Polsce wydawnictwo, które prezentuje sylwetki wszystkich szefów partii w danym regionie w czasach PRL. Książka gdańskiego historyka jest efektem kilkuletniej kwerendy przeprowadzonej w ponad trzydziestu archiwach. Autor dotarł też do prywatnych dokumentów oraz pamiętników, archiwalnej prasy i unikatowych relacji świadków. Brzeziński spotkał się m.in. z pracownikami miejscowego aparatu partyjnego sprzed 1989 r., opozycjonistami, znanymi dziennikarzami oraz wszystkimi czteroma żyjącymi b. pierwszymi sekretarzami.  – Udało mi się pozyskać wiele informacji dotyczących spraw zakulisowych, relacji personalnych, animozji itp. – powiedział autor.

W książce znalazł się też zbiór około stu – najczęściej mało znanych – zdjęć i fotokopii prezentujących pierwszych sekretarzy, związane z ich pracą dokumenty, wycinki z gazet itp.

PAP

Wiadomości

Mastalerek: w Polsce mamy polityka konsekwentnie proniemieckiego, czyli Donalda Tuska

Izrael nie złamał prawa. USA będzie dalej pomagała

Gdzie i kim jest Bogdan Klich?

Potężne zwolnienia w Grupie Azoty to już pewne. Pracę straci 25 proc. załogi

Ostatni Żyd z Afganistanu dotarł do Izraela

Kaleta: badanie tego, jak powstał ten gigantyczny majątek Gajewskiej, jest misją dziennikarzy

Sikorski punktuje Trzaskowskiego. Obrażony wychodzi ze studia

Bosak: nie dla Trzaskowskiego, nie dla Sikorskiego!

Czapeczki z folii aluminiowej miały chronić przed NATO

Marszałek Szymon Hołownia wygwizdany podczas obchodów Święta Niepodległości!

Trump potwierdza: Mike Waltz zostanie doradcą ds. bezpieczeństwa narodowego

Mrowińska: mąż Kingi Gajewskiej powinien podać się do dymisji!

Jaki o Hołowni: Putina chciał wgniatać w ziemię, a teraz ...

Internet reaguje na tajemnice rodziny Gajewskich

Kuź: zaproszenie na spotkanie z Trumpem, to ogromne wyróżnienie dla prezydenta Andrzeja Dudy

Najnowsze

Republika zdominowała konkurencję w Święto Niepodległości - rekordowa oglądalność i wyświetlenia w Internecie

Potężne zwolnienia w Grupie Azoty to już pewne. Pracę straci 25 proc. załogi

Ostatni Żyd z Afganistanu dotarł do Izraela

Kaleta: badanie tego, jak powstał ten gigantyczny majątek Gajewskiej, jest misją dziennikarzy

Sikorski punktuje Trzaskowskiego. Obrażony wychodzi ze studia

Mastalerek: w Polsce mamy polityka konsekwentnie proniemieckiego, czyli Donalda Tuska

Izrael nie złamał prawa. USA będzie dalej pomagała

Gdzie i kim jest Bogdan Klich?