Centrum Informacji Sejmu opublikowało osiemdziesiąt pięć pozycji opisujących loty marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego między 2016 r. a 2019 r. Sam zainteresowany przeprosił „wszystkich, którzy poczuli się urażeni” jego postępowaniem, i wpłacił kilkadziesiąt tysięcy m.in. na Caritas Polska. Zastępca rzecznika PiS Radosław Fogiel podkreślił, że w tym przypadku nie doszło do złamania prawa ani nawet obyczajów, z kolei opozycja totalna domaga się dymisji marszałka.
W wydanym w poniedziałek oświadczeniu Marek Kuchciński podkreślił, że w czasie całej czteroletniej kadencji wystąpiły dwadzieścia trzy loty, w których oprócz niego na pokładzie byli jego najbliżsi. – Dlatego podjąłem decyzję o wpłaceniu kwoty 15 tys. zł na Caritas oraz klinikę Budzik – zaznaczył. Ponad Kuchciński przekazał 28 tys. zł na Fundusz Modernizacji Sił Zbrojnych. Była to rekompensata za sytuację, kiedy samolotem podróżowała tylko jego żona, jednakże nie był to lot zamawiany specjalnie w tym celu.
„Codzienna” poprosiła polityków i politologów o komentarz do całej sytuacji.
– Pan Kuchciński jest drugą osobą w państwie i może wykorzystywać samoloty rządowe. Z tych przywilejów w znacznie większym stopniu korzystali m.in. Donald Tusk i Bogdan Borusewicz, o czym teraz nie mówią