Wróciliśmy z dalekiej podróży. „Non possumus” abp. Marka Jędraszewskiego i poparcie dla niego ze strony episkopatów Czech, Słowacji i Węgier przerwały proces, który doprowadził do ewolucyjnej, przebiegłej i diabelnie skutecznej dekatolicyzacji Zachodu. U nas nie będzie powolnego oswajania Polaków z ideologią LGBT, przyzwyczajania do profanacji świętości, wreszcie zgody na wprowadzanie cenzury. Zamiast niej – jawna konfrontacja idei – pisze w dzisiejszym numerze tygodnika „Gazeta Polska” Piotr Lisiewicz.
Jak podkreśla Grzegorz Górny, publicysta, znawca tematyki kościelnej, postawa abp. Marka Jędraszewskiego oraz wspierających go hierarchów i wiernych odróżnia się wyraziście od kapitulacyjnej postawy wielu zachodnich duchownych. – Z ofensywą środowisk LGBT mamy do czynienia na całym świecie, Polska jest dla nich jednym z lokalnych frontów. W Liverpoolu katoliccy hierarchowie niedawno skapitulowali i przeprosili za broszurę o gender. W Niemczech Kościół przyjął agendę LGBT za swoją. W wielu krajach Kościół położył uszy po sobie – wymienia Górny.
ZAPRASZAMY DO NAJNOWSZEGO WYDANIA GAZETY POLSKIEJ!