Dziś 8 marca, dlatego na ulice miast - zwłaszcza Warszawy, wyszło kilka tzw. femi-nazistek, kobiet domagających się np. prawa do zabijania dzieci nienarodzonych. Ale najbardziej rzucające się w oczy było co innego - absurdalne, głupie i antypolskie wystąpienia niektórych z tych "pań".
Oto (poniżej materiał filmowy Marty Szramowskiej z Telewizji Republika) Pani - Ewa Borguńska z "Protestu kobiet" mówi, że 50 lat temu w polskiej historii zdarzyły się ... niechlubne wydarzenia dla historii Polski. Dała do zrozumienia, że nie chodzi o walkę frakcji komunistycznych o władzę, ale, że miał wtedy miejsce wybuch antysemityzmu Polaków! "Mamy rok obecny, który nosi pewne symptomy powracania tamtej historii" - mówi Borguńska.
Czyli dziś w Polsce rozkwita antysemityzm - nienawiść do Żydów, i co gorsze ... obecna władza, według toku myślowego Pani Borguńskiej, chce wysłać Żydów na Madagaskar.
Wieczorem frekwencja femi-nazistek poprawiła się - przyszło kilka setek pań i panów, domagających się tego co zawsze: dostępu do antykoncepcji, przerywania ciąży na życzenie itd.
Świadomy obywatel musi walczyć o prawa kobiet - mówi starszy pan.
- Na Podkarpaciu nie można legalnie zabijać dzieci - skarży się młoda Pani student.
Takie kwiatki podczas dzisiejszej demonstracji głupoty i idiotyzmu.
Za rok miejmy nadzieję, na jeszcze bardziej ubarwiony pochód pań i panów. Co warto podkreślić - na pochodzie dzisiejszym przeważała siła wieku, czyli panowie po 65 latach i panie po 60! Czyżby pewna grupa społeczna, która straciła w poprzednim roku benefity?