Europoseł PiS: Unia Europejska musi zrozumieć problemy ciepłownictwa
W Parlamencie Europejskim zorganizowano seminarium "Ciepłownictwo sieciowe w kontekście Europejskiego Systemu Handlu Emisjami (ETS) oraz celów Unii Europejskiej w zakresie klimatu i energii". Wzięli w nim udział przedstawiciele Izby Gospodarczej Ciepłownictwa Polskiego, Komisji Europejskiej, Parlamentu Europejskiego oraz krajowych związków ciepłowników.
W imieniu wiceprzewodniczącego PE Ryszarda Czarneckiego głos zabrał eurodeputowany PiS, Bolesław Piecha, który podkreślił, iż w krajach, gdzie sektor ciepłownictwa systemowego jest rozwinięty - jak w Europie Środkowo-Wschodniej czy Skandynawii - ciepłownictwo wpływa na wiele istotnych obszarów z punktu widzenia realizacji celów unijnej polityki energetyczno-klimatycznej. Wiele czynników, jak na przykład jego lokalny i różnorodny charakter, składa się również na to, iż sektor ten nie jest w pełni wykorzystany.
Dlatego też, w świetle przygotowywanej strategii UE w zakresie ogrzewania i chłodzenia, tak ważna jest rzetelna analiza sektora ciepłowniczego, z uwzględnieniem udziału sektora w poprawie bezpieczeństwa energetycznego, poprawy efektywności energetycznej, w tym racjonalizacji zużycia ciepła przez odbiorców, rozwoju nowych i najbardziej efektywnych technologii oraz w kontekście środowiskowym, czyli ograniczania emisji szkodliwych substancji w tym CO2. – Trzeba tak ukształtować nowy ETS, by wspomagał on rozwój ciepłownictw oraz zapewniał najwyższe standardy obsługi konsumentów ciepła, czyli mieszkańców. Ponadto należy dążyć do tego, by mieszkańcy mogli korzystać z najnowszych technologii, efektywnych instalacji grzewczych i chłodniczych przynoszących oszczędności energii, poprawiających jakość powietrza i jakość życia – wskazywał wiceprzewodniczący PE.
Europoseł Jadwiga Wiśniewska podkreślała, że w Parlamencie Europejskim problemy i potrzeby ciepłownictwa sieciowego nie spotykają się z powszechnym zrozumieniem. – Wielu moich kolegów-posłów, zwłaszcza z frakcji Zielonych, Liberałów i Socjalistów - ma raczej niechętny stosunek do ciepłownictwa sieciowego: skoro wykorzystuje węgiel, musi być złe – mówiła eurodeputowana PiS podkreślając, że błędem jest faworyzowanie źródeł odnawialnych w ciepłownictwie. – Prowadzą one do podniesienia cen, podczas gdy ciepłownictwo sieciowe musi pozostać atrakcyjne cenowo; w przeciwnym razie ludzie przerzucą się na tańsze rozwiązania, także węglowe, ale podlegające mniejszym wymogom i trudniejsze w kontroli – wskazywała Wiśniewska.
Z tego powodu w pracach nad reformą ETS dla ciepłownictwa sieciowego kluczowe będzie utrzymanie go w grupie sektorów zagrożonych ucieczką emisji. – Zdecydowanie ostrzegam przed wszelkimi pomysłami, aby ciepłownictwu sieciowemu odebrać darmowe uprawnienia i przekazać je europejskim przedsiębiorstwom; choć jestem wielką zwolenniczką ich ochrony, nie może się ona odbywać kosztem ciepłownictwa sieciowego – podkreślała Wiśniewska zaznaczając, że bez ochrony tego sektora realizacja celów unijnej polityki klimatycznej nie będzie możliwa.