Centralne Biuro Śledcze Policji zatrzymało pięć osób, które w Gdańsku miały uruchomić profesjonalną fabrykę amfetaminy. Doradzał im… emerytowany wykładowca chemii. Z zabezpieczonych substancji mogłoby powstać 6 milionów porcji dilerskich.
Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji z Zarządu w Gdańsku i w Poznaniu ustalili, że na terenie Gdańska została uruchomiona profesjonalna wytwórnia amfetaminy.
Wiele miesięcy pracy, szczegółowe analizowanie kolejnych informacji doprowadziło policjantów do pięciu mężczyzn mieszkających w Warszawie, Gdańsku i Skarżysko-Kamiennej. Jednego dnia wszyscy zostali zatrzymani, a następnie doprowadzeni do Pomorskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Gdańsku. Wszystko wskazuje na to, że doradcą w zakresie uruchomienia linii produkcyjnej, był absolwent wydziału chemii jednego z uniwersytetów. Wśród osób zatrzymanych jest również ten mężczyzna.
Tego samego dnia policjanci CBŚP zlikwidowali laboratorium amfetaminy, zabezpieczając przy tym między innymi: dwie kompletne linie produkcyjne, jedną do wytwarzania BMK, a drugą do wytwarzania amfetaminy oraz sprzęt i aparaturę uzupełniającą. Policjanci zabezpieczyli także 120 kilogramów różnego rodzaju substancji chemicznych. Z ustaleń śledztwa wynika, że wartość zabezpieczonych urządzeń produkcyjnych, wynosi nie mniej niż 200 tys. zł.
Przerwanie przestępczej działalności nastąpiło po nielegalnym wyprodukowaniu zaledwie 20 litrów BMK i 300 gramów amfetaminy. Jednak zdaniem biegłych, z zabezpieczonych substancji chemicznych można było uzyskać ponad 60 kg amfetaminy, z czego mogło powstać ponad 6 milionów porcji dilerskich.
Prokurator Pomorskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej, przedstawił pięciu mężczyznom, w wieku od 37 do 66 lat, zarzuty działania w zorganizowanej grupie przestępczej, a także nielegalnego wytwarzania BMK i amfetaminy. Sąd Rejonowy Gdańsk – Południe w Gdańsku, na wniosek prokuratora, postanowił o ich tymczasowym aresztowaniu na okres trzech miesięcy.
Za zarzucane podejrzanym przestępstwa grozi kara od 3 do 15 lat pozbawienia wolności, wysoka kara grzywny i nawiązka do 50 tys. zł, na cele przeciwdziałania i zwalczania narkomanii, a nadto przepadek przedmiotów służących do popełnienia przestępstwa.