– W Polsce hołubi się nędzę materialną, duchową i intelektualną, a zdolnych, mądrych, bogatych się karze i nimi pogardza, mówiąc, że ich życie to jakiś żart, że nie jest prawdziwe – napisała dziennikarka Eliza Michalik na Facebooku.
– To takie cholernie polskie. Wszędzie na świecie szanuje się ludzi, którzy wbrew niesprzyjającym okolicznościom wyszli z biedy, nałogów, upadku, wyrośli ponad marne, biedne czy po prostu małe środowisko, ograniczonych perspektyw w których się urodzili, kręci się o nich filmy, pisze książki i podziwia. W Polsce hołubi się nędzę materialną, duchową i intelektualną, a zdolnych, mądrych, bogatych się karze i nimi pogardza, mówiąc, że ich życie to jakiś żart, że nie jest prawdziwe – pisze Michalik.
– Dość już mam tego gadania, że nie znam prawdziwego życia. I tego głupiego, pogardliwego wyliczania: "Jesteś dziennikarką i mieszkasz w Warszawie, nie znasz prawdziwego życia". "Stać cię na latte, nie znasz prawdziwego życia" – dodaje.