Elektrownia w Turowie powstanie z opóźnieniem? PGE: możliwa jest kara umowna
Polska Grupa Energetyczna poinformowała , że wykonawca nowego bloku na węgiel brunatny w Elektrowni Turów zaproponował opóźnienie o pół roku terminu oddania go do eksploatacji. Nowy proponowany termin to 30 kwietnia przyszłego roku.
Blok na węgiel brunatny o mocy 496 MW buduje konsorcjum Mitsubishi Hitachi Power System, Tecnicas Reunidas oraz Budimexu. Jak podała PGE, do jej spółki zależnej – PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna konsorcjum skierowało propozycję zmiany harmonogramu inwestycji, w tym przesunięcia terminu uruchomienia bloku z 31 października 2020 roku na 30 kwietnia 2021 roku.
„Propozycja (...) zostanie poddana szczegółowej analizie pod kątem poprawności metodycznej, realności przyjętych założeń, przyczyn opóźnień oraz planowanych metod dalszego zarządzania realizacją projektu” – zaznaczyła PGE w oświadczeniu.
Spółka poinformowała, że wynikiem tych analiz ma być ocena poprawności szacunków konsorcjum dotyczących opóźnienia oraz konsekwencji wynikających z przesunięcia terminów.
Zarząd PGE przypomniał, że umowa na budowę nowego bloku w Elektrowni Turów z 15 lipca 2014 r. standardowo przewiduje klauzule kar umownych w określonych przypadkach. Strony umowy przeanalizują szczegółowe przyczyny opóźnień także pod kątem ewentualnych kar umownych – zaznaczyła spółka.