Zdaniem byłego premiera Donalda Tuska, polityka, który za czasów swoich rządów zapowiadał, że nie podniesie podatków ani wieku emerytalnego, a jak to się skończyło, wszyscy wiemy; który obiecywał, że sprawę śledztwa smoleńskiego weźmie „na klatę”, co też wszyscy wiemy, który ogólnie wszystkie problemy i kryzysy miał „brać na klatę”, ale w gorącym momencie rzucił wszystko i wybrał ciepłą posadkę w Brukseli, w obecnych czasach „tryumfuje kłamstwo i propaganda”.
W związku z powyższym, Donald Tusk postanowił zaapelować, aby jutro – czyli 1 kwietnia, w Prima Aprillis – wszyscy zażądali „prawdziwych informacji”.
– W czasach, gdy tryumfuje kłamstwo i propaganda, powinniśmy jutro, w dzień prima aprilis, zażądać wszyscy prawdziwych informacji. I każdego następnego dnia również- napisał polityk na Twitterze.
Chyba jednak nie takich odpowiedzi się spodziewał.
Internauci zareagowali na wpis Donalda Tuska, podkreślając, że to właśnie on jest politykiem, który raczej nie kojarzy się z prawdomównością.
– Dzięki Donaldzie. Nie mogę się doczekać jutra. Będzie wreszcie naprawdę „Szczerze”? Możemy zadawać pytania?- brzmiał jeden z komentarzy.
– W końcu jutro Polacy usłyszą od Pana prawdę. Warto było czekać- pisali inni użytkownicy Twittera.
– Powiedział mistrz kłamstwa i propagandy- odpowiadali internauci.
– Nie jest to możliwe by wszyscy w PO nagle zaczęli się mylić, bo tylko wtedy mówią prawdę. Tak jak Pan zresztą- czytamy na Twitterze.
W czasach, gdy tryumfuje kłamstwo i propaganda, powinniśmy jutro, w dzień prima aprilis, zażądać wszyscy prawdziwych informacji. I każdego następnego dnia również.
— Donald Tusk (@donaldtusk) March 31, 2020