Gośćmi programu „W Punkt” byli poseł Agnieszka Ścigaj (Kukiz\'15) i poseł Stanisław Pięta (Prawo i Sprawiedliwość).
– Skoro poseł Latos stwierdził, że oba projekty ustawy aborcyjnej zostaną skierowane do prac w komisji, to tak będzie. Czy to dobra decyzja? Obiecaliśmy, że projekty społeczne nie będą odrzucane w pierwszym czytaniu i chyba z tej obietnicy się wywiążemy. Mówiąc szczerze projekt liberałów to nie jest projekt społeczny, to projekt antyspołeczny. Ten projekt, gdyby został przyjęty, oznaczałby śmierć tysięcy niewinnych i bezbronnych istot ludzkich. To zupełna aberracja, barbarzyństwo. Nie wyobrażam sobie, jak człowiek może się podpisać pod takim projektem, wiedząc co to jest aborcja, wiedząc jak aborcja wygląda, jak się kończy. Trudno mi przyłożyć rękę do ewentualności rozmowy o tego rodzaju projektach. Jestem przekonany, że nawet jeżeli projekt ten trafi do komisji, to w komisji on zgnije i sczeźnie. Nie ma mowy, żeby sejm przyjął ten haniebny, antypolski, antykobiecy projekt – mówił poseł Pięta.
– Chce zaznaczyć, tak jak w moim wystąpieniu, w tej kwestii podkreślamy pluralizm, który u nas w klubie jest. Każdy będzie rozliczał się z własnej wiedzy, z własnego sumienia. Wypowiadam się w swoim imieniu, a nie jako klub, bo stanowiska klubu nie ma. Zgadzam się z PiS-em, w tezie, projekty obywatelskie, projekty, pod którymi podpisują się ludzie, dla zasady powinny być omawiane. Jako parlamentarzyści nie umawialiśmy się dyskutować tylko o łatwych rzeczach. Bywają trudne moralnie decyzje. Taka jest demokracja. Będę głosować za tym, żeby oba projekty trafiły do komisji. W kwestii treści bliżej mi do projektu chroniącego życie. W tym kształcie, w moim przekonaniu, oba budzą zastrzeżenie. Dlatego ciekawa jestem debaty, dochodzenia do decyzji – wyraża swoje zdanie posłanka Ścigaj.