Pora powitać astronomiczną zimę! Mimo, że za oknem brakuje śniegu, to przyroda i tak daje nam dziś znać, że właśnie rozpoczęła się kolejna pora roku. 21 grudnia Słońce zajdzie niezwykle wcześnie, bo już o godzinie 15:25. Dzień będzie zatem trwał 7 godzin i 43 minuty, co czyni go najkrótszym w całym roku.
Dziś o godz. 11:03 czasu środkowoeuropejskiego nastąpiło przesilenie zimowe. Oznacza to, że rozpoczęła się kolejna, astronomiczna pora roku - zima.
Do końca roku zostało tylko 10 dni. Na zakończenie astronomicznej zimy będziemy musieli poczekać dłużej, bo 88 dni.
Pory roku - jak to działa?
Astronomiczne pory roku trwają pomiędzy momentami przesileń i równonocy, które odpowiadają górowaniu Słońca w zenicie: nad równikiem albo nad zwrotnikami.
Na półkuli północnej wiosna trwa od równonocy wiosennej do przesilenia letniego, lato obejmuje okres od przesilenia letniego do równonocy jesiennej. Jesień mamy natomiast w okresie od równonocy jesiennej do przesilenia zimowego, a zimę od momentu przesilenia zimowego do równonocy wiosennej.
Pory roku nie wynikają ze zmian odległości naszej planety od Słońca, która zmienia się w niewielkim stopniu. Co ciekawe, Ziemia jest najbliżej Słońca na początku stycznia, kiedy u nas panuje zima.
Przyczyną występowania pór roku jest połączenie dwóch czynników: nachylenia osi obrotu Ziemi względem płaszczyzny orbity i ruchu obiegowego dookoła Słońca.
W związku z tym w różnych okresach roku na danej półkuli zmieniają się warunki oświetlenia, Słońce góruje w zenicie wyżej, dzień jest dłuższy niż noc, albo przeciwnie: Słońce jest niżej nad horyzontem, dzień jest krótszy niż noc.
Zima nie tylko astronomiczna
Oprócz astronomicznych pór roku rozróżnia się także inne ich rodzaje, np. meteorologiczne pory roku, fenologiczne pory roku, klimatogeniczne pory roku.
Pory meteorologiczne są określone pomiędzy konkretnym dniami, aby uniknąć przesuwania się momentów rozpoczęcia i zakończenia danej pory roku, jak to ma miejsce w przypadku astronomicznych pór roku.
Pory fenologiczne z kolei definiowane są zachowaniem przyrody (np. kwitnienie pewnych roślin, czy opadanie liści), a pory klimatogeniczne na podstawie temperatury.