Dzisiaj rano nauczyciele ze Związku Nauczycielstwa Polskiego i Forum Związków Zawodowych oraz przedstawiciele rządu mieli powrócić do rozmów w sprawie m.in. wzrostu wynagrodzeń. W przypadku braku porozumienia oświacie grozi strajk od najbliższego poniedziałku.
Wicepremier Beata Szydło powiedziała w czasie obrad, że w piątek zostaną przedstawione nowe propozycje. Dzisiaj rząd miał się także ustosunkować do propozycji strony społecznej. FZZ oraz ZNP również przedstawiły nowe pomysły dotyczące wzrostu wynagrodzeń nauczycieli. – Mam nadzieję, że to będzie krok przełomowy dla wszystkich stron – podkreśliła przewodnicząca FZZ Dorota Gardias.
T– Zachowując zasadę 30-proc. wzrostu wynagrodzenia w roku 2019, przedstawiliśmy naszą propozycję w pewnym kalendarzowym projekcie, czyli 15 proc. od 1 stycznia, 15 proc. od 1 września, czekamy na stanowisko strony rządowej – informował prezes ZNP Sławomir Broniarz. Powiedział też, że sytuacja budzi niepokój związkowców. – Trochę nasz niepokój rośnie w sytuacji, gdy pani premier mówi, że rząd przedstawi swoją propozycję, a jednocześnie odniesie się do naszej, ale to będzie w piątek – mówił Broniarz.
Czytaj więcej w dzisiejszym wydaniu "Gazety Polskiej Codziennie"
Serdecznie polecamy piątkowe wydanie "Codziennej".
— GP Codziennie (@GPCodziennie) 4 kwietnia 2019
Więcej na https://t.co/1HYRtWiDJA #GPC pic.twitter.com/I5rXDi0bHK