"Włoskie media zrobiły coś ohydnego – ujawniły treść zeznań Polki, która została zgwałcona przez bandę imigrantów. Dziennikarze nie zawahali się nawet podać makabrycznych szczegółów. Takie zachowanie wywołało oburzenie. Publicysta "Gazety Polskiej" Tomasz Łysiak zadał na Twitterze pytanie włoskiemu ministrowi sprawiedliwości, Andrei Orlando, dlaczego zeznania wyciekły do mediów. Ten wpis wywołał burzliwą dyskusję wśród Włochów. Nie wzięli w obronę polityka..." – pisze portal Niezależna.pl
Chodzi o skandal z wyciekiem do mediów fragmentów zeznań złożonych przez Polkę przed włoskimi śledczymi, w obecności polskiego tłumacza. Są tam zawarte drastyczne szczegóły, które zostały upublicznione przez różne włoskie media.
O to, dlaczego zeznania ofiary gwałtu zostały udostępnione mediom, publicysta "Gazety Polskiej" Tomasz Łysiak zapytał na Twitterze włoskiego ministra sprawiedliwości, Andreę Orlando,
Polityk wprawdzie nie odpowiedział, ale pod wpisem polskiego dziennikarza wywiązała się dyskusja wśród włoskich użytkowników Twittera. Sam wpis stał się jednym z najczęściej czytanych w Italii.
W wywołanej dyskusji Włosi często dołączali się do pytania Łysiaka, wskazywali również na to, że "urzędnicy sądowi mogą we Włoszech wszystko". Pojawiły się także wypowiedzi dotyczące politycznej poprawności i tego, o czym pisać wolno, a o czym już nie.
"Jako obywatel Włoch wymagam, WYMAGAM odpowiedzi na to pytanie"
"W końcu ktoś to powiedział!"
"Drogi Panie Łysiak, Pan tego nie wie, ale we Włoszech urzędnikom sądowym wolno wszystko"
Wielu Włochów przekazywało wyrazy współczucia dla ofiar bestialskiego ataku, przepraszało i podkreślało solidarność z narodem polskim.
"Panie Łysiak, niech Pan wie, że wszyscy prawdziwi Włosi są przejęci grozą przez wszystko, co wiąże się z tą smutną historią, i łączą się z ofiarą"
"Odczuwamy solidarność między dwoma zaprzyjaźnionymi narodami, z tyloma wspólnymi rzeczami (przede wszystkim Wielkim Papieżem). Mam nadzieję, że ta solidarność będzie trwać"
Andrea Orlando nie odpowiedział do tej pory publicznie na pytanie zadane przez Tomasza Łysiaka