Przejdź do treści
Durczok: Nigdy nie molestowałem żadnej kobiety
youtube.com

– Mogę z całą stanowczością, jasno i wyraźnie powiedzieć: nigdy nie molestowałem żadnej z podległych mi pracownic, żadnej kobiety – zapewniał Kamil Durczok. W ten sposób szef "Faktów" TVN odniósł się do insynuacji po publikacjach tygodnika "Wprost".

W jednym z ostatnich numerów tygodnika "Wprost" pojawił się wywiad z chcącą zachować anonimowość popularną dziennikarką, która wyznała, że stała się ofiarą mobbingu i molestowania w jednej z dużych stacji telewizyjnych, co zmusiło ją do odejścia. Choć nie wyjawiła o jaką stacje chodzi i kto był jej oprawcą, coraz częściej pojawiały się nieoficjalne informacje, że chodzi o stację TVN i szefa "Faktów" Kamila Durczoka. Dziennikarz odniósł się do tych doniesień na antenie TOK FM.

– Mogę z całą stanowczością, jasno i wyraźnie powiedzieć: nigdy nie molestowałem żadnej z podległych mi pracownic, żadnej kobiety – zapewniał Durczok. – Czym innym jest styl zarządzania. Jestem cholerykiem, czasem wybuchałem w pracy. Jednak czym innym jest wymagający szef, a czym innym molestujący szef – dodał.

Dziennikarz poinformował, że rozpoczyna właśnie dwutygodniowy urlop na czas pracy komisji powołanej przez TVN. – Z absolutnym spokojem czekam na ustalenia tej komisji – zadeklarował. Jak zapewnił, gdyby komisja ustaliła obciążające go fakty, sam zrezygnowałby z pracy w TVN.

Durczok bardzo krytycznie odniósł się do publikacji tygodnika. Nie wykluczył także podjęcia kroków prawnych. – To jest potworny rodzaj dziennikarstwa, dziennikarstwo hybrydowe. „Wprost” przez dwa tygodnie stworzył grunt do fali potężnych insynuacji – ocenił. – Nie mogę tego tak zostawić. To już są za poważne sprawy, walczę o swoją twarz – podkreślił.

W poniedziałkowym numerze tygodnika „Wprost” czytamy, że szef "Faktów" w połowie stycznia br. został znaleziony w warszawskim mieszkaniu przez policję i właścicieli, którym czynszu nie płaciła lokatorka.

W mieszkaniu tym, co ciekawe znaleziono osobiste i służbowe rzeczy Durczoka. Miały znajdować się w nim także  ślady białego proszku oraz dużo pornografii i gadżetów erotycznych.

– To jest moja absolutnie prywatna sprawa. Odwiedziłem mieszkanie, w którym mieszka moja znajoma. To, co tam robiłem, nie było żadnym złamaniem prawa – skomentował krótko Durczok.

Jednocześnie Durczok przyznał, jak wielki miały na niego publikacje "Wprost". – Dzisiaj myślę o tym, jak przeżyć do jutra. Jestem zdemolowanym psychicznie facetem – stwierdził. – Bardzo bym chciał jeszcze poprowadzić „Fakty” – dodał.

 

wirtualnemedia.pl

Wiadomości

Niemcy w szoku: "Trump wygrał?"| Przegląd prasy niemieckiej

Groźny wypadek: autokar spadł z wysokości 10 metrów

Fogiel: media amerykańskie pokazują, jak polski premier obraża i pomawia prezydenta USA

Influencer się doigrał. Internauci żądają deportacji

Dzisiaj informacje TV Republika 09.11.2024 | Republika

Giertych chce zmiażdżyć i rozliczyć PiS. W odpowiedzi otrzymał serię celnych ripost

Krajewski: obecna władza nie respektuje Konstytucji RP i równych zasad gry | Gość Dzisiaj

Strzelał z karabinu w kierunku posesji sąsiadów. W domu miał arsenał broni

Napisali do nas. Mieszkańcy Czechowic-Dziedzic apelują o pomoc w związku z powodzią

Zwycięstwo Donalda Trumpa to również zasługa Polonii | Zdaniem Kowalskiego

HIT! Lis przyznał się, że jest członkiem KO? Ten wpis na to wskazuje!

Kolejne masowe zwolnienia. Pracę ma stracić ponad 200 osób

Kanthak: Donald Tusk jest boomerem, który uważa, że żyje w czasach, kiedy nie było Internetu

Ziobro ukarany za nieobecność na nielegalnej komisji ds. "Pegasusa". Polityk: "ukarała mnie celebrytka TVN"

Express Republiki | 09.11.2024 | Republika

Najnowsze

Niemcy w szoku: "Trump wygrał?"| Przegląd prasy niemieckiej

Dzisiaj informacje TV Republika 09.11.2024 | Republika

Giertych chce zmiażdżyć i rozliczyć PiS. W odpowiedzi otrzymał serię celnych ripost

Krajewski: obecna władza nie respektuje Konstytucji RP i równych zasad gry | Gość Dzisiaj

Strzelał z karabinu w kierunku posesji sąsiadów. W domu miał arsenał broni

Groźny wypadek: autokar spadł z wysokości 10 metrów

Fogiel: media amerykańskie pokazują, jak polski premier obraża i pomawia prezydenta USA

Influencer się doigrał. Internauci żądają deportacji