Duklanowski dla „Gazety Polskiej”: nie ujawniłem tego, co mi się zarzuca [wideo]
"W mediach pojawiły się kłamliwe informacje, jakobym ujawnił dane osobowe ofiar. Pierwszy podał to Tomasz Terlikowski i niestety kłamstwo to krąży do dzisiaj i jest powielane. Tymczasem nic takiego nie miało miejsca. Jedyną rzeczą, którą ujawniłem, było to, że poszkodowani to dzieci znanej parlamentarzystki. Nie posłanki, tylko parlamentarzystki", stwierdził w rozmowie z Gazetą Polską red. nacz. Radia Szczecin Tomasz Duklanowski. "Nie napisałem, że to członkini PO. Nie napisałem, z jakiego okręgu zasiada w parlamencie. Nie podałem więc informacji, które identyfikowałyby te osoby", dodał.
"Działacze PO kilkakrotnie zawieszali buciki na kościołach w Zachodniopomorskiem, zwracając uwagę na problem pedofilii wśród księży. Ale gdy pedofilia pojawiła się w ich środowisku, nastąpiła zmowa milczenia", mówi szef szcześcińskiej rozgłośni Polskiego Radia.
"Nikt nie wieszał bucików na siedzibie PO. Nie podjęto też żadnych działań, by wyjaśnić, czy było więcej ofiar Krzysztofa F. On funkcjonował w wielu środowiskach i miał kontakt z dziećmi. Nie podjęto takich działań w urzędzie, w którym pracował. Nikt niczego nie wyjaśniał i nie wprowadził procedur, aby zapobiegać takim przypadkom w przyszłości", kontynuował dziennikarz.
"F. miał też przy sobie hurtowe ilości narkotyków. Wiemy, w jakich kręgach się obracał i tam pewnie te narkotyki rozprowadzał. Dlatego po ujawnieniu przeze mnie sprawy, na te środowiska padł prawdopodobnie strach. I to może być także powód intensywności kampanii przeciwko mnie", powiedział Tomasz Duklanowski.
Przypomnijmy, chodzi o sprawę Krzysztofa F., byłego pełnomocnika marszałka województwa zachodniopomorskiego ds. zwalczania uzależnień, który został prawomocnie skazany 14 grudnia 2021 r. za dopuszczenie się innej czynności seksualnej z małoletnim. Krzysztof F. był też oskarżony m.in. o udzielenie narkotyków małoletniej. W grudniu 2022 o tej sprawie poinformowało Radio Szczecin, informując, że poszkodowanymi przez F. były "dzieci znanej parlamentarzystki".
Magdalena Filiks (KO) poinformowała na początku marca w mediach społecznościowych o śmierci swojego syna, Mikołaja. "W dniu 17 lutego odszedł mój syn Mikołaj Filiks. Miki 8 marca skończyłby 16 lat...". Poprosiła również o uszanowanie prywatności swej rodziny.
Cała rozmowa z Tomaszem Duklanowskim w środowym wydaniu "GP".