Przejdź do treści
Duda porównał ceny w złotych i w euro. „Nic dziwnego, że Słowacy masowo przyjeżdżają na zakupy do Polski”
twitter/@AndrzejDuda2015

– Nic dziwnego, że Słowacy masowo przyjeżdżają na zakupy do Polski – mówił kandydat PiS na prezydenta Andrzej Duda. Polityk porównał ceny podstawowych artykułów spożywczych na Słowacji i w Polsce.

Andrzej Duda pojechał na Słowację, by zrobić zakupy w walucie euro. Następnie w miejscowości Milówka, już w Polsce, w lokalnej Biedronce kupił te same produkty, by porównać ich ceny.

– Różnica w cenach jest niewątpliwa. To pokazuje skutek wejścia do strefy euro. Słowacy przyjeżdżają na zakupy do Polski. Wzdłuż granicy powstały place targowe, gdzie sprzedawane są nasze produkty, bo w Polsce jest dziś znacznie taniej, a na Słowacji w euro znacznie drożej niż u nas – podkreślił Duda.

Podczas rozmowy z dziennikarzami nawiązał do słów prezydenta Bronisława Komorowskiego, że do debaty o wejściu do strefy euro powinno się powrócić po wyborach parlamentarnych. Kandydat PiS zwrócił uwagę, że obecny lokator Belwederu w poprzedniej kampanii wyborczej, a później także politycy PO, „obiecywali, że obligatoryjnego podwyższenia wieku emerytalnego nie będzie”.

– Tymczasem zaraz po wyborach dokładnie to właśnie zrobili. Jeżeli pan prezydent teraz mówi, że wróci do rozmowy (o wprowadzeniu euro) po wyborach, no to chyba nikt nie ma wątpliwości, że może ona dotyczyć tego, iż spełniamy kryteria i wchodzimy do strefy euro – powiedział.

Na pytanie dziennikarzy o ewentualne wejście Polski do eurolandu w przyszłości Duda ocenił, że można o tym rozmawiać dopiero, gdy „sytuacja gospodarcze w Polsce i poziom życia Polaków będzie taki, jak na zachodzie Europy, czyli w tzw. Starej Unii”.

– Ale pamiętajmy, że nasza narodowa waluta daje nam dodatkowe zabezpieczenie. Duńczycy, znacznie zamożniejsi od nas, nie weszli do strefy euro. Nie weszli Szwedzi. Rozmawiajmy, dyskutujmy, ale wtedy, gdy z punktu widzenia przeciętnej polskiej rodziny, domowego budżetu, to będzie miało jakikolwiek sens – zaznaczył.

Duda robił zakupy w sieciach supermarketów popularnych na Słowacji i w Polsce. W obu jego koszykach znalazły się podstawowe produkty spożywcze – chleb, margaryna Rama, mleko, żółty ser, cukier, 30 jajek, czekoladowe jajko z niespodzianką, sok pomarańczowy. „Zakupy są mieszane i w miarę obiektywne” – dodał. Duda poinformował, że za zakupy na Słowacji zapłacił 13, 29 euro (ok. 54 zł), a w Milówce - 37,02 zł.

Według niego w supermarkecie w Polsce w koszyku znalazły się produkty większe od zakupionych na Słowacji. – Sok pomarańczowy jest dwa razy większy. Rama też jest większa. Ser ma większą gramaturę – wyliczał.

Sprawę wprowadzenia euro w Polsce kandydat PiS na prezydenta poruszał już w poniedziałek. Zadał publicznie pytanie Bronisławowi Komorowskiemu, czy chce wejścia Polski do strefy euro. Zaznaczył, że wiąże się to z wzrostem ceny podstawowych produktów.

Bronisław Komorowski oświadczył w piątek, że nie ma planów szybkiego wchodzenia Polski do strefy euro. Jak dodał, w kampanii nie warto walczyć z cieniem rzekomego szybkiego wchodzenia Polski do strefy euro, warto zajmować się sprawami konkretnymi - na tym polega racjonalność.

Przypomniał swoją deklarację i apel, jako prezydenta, by dyskusję w sprawie wszystkich okoliczności wejścia do strefy euro "przenieść na czas sensowny - to znaczy na czas po kampanii wyborczej do parlamentu". – To najwcześniej przyszły parlament będzie musiał się nad tą kwestią pochylić – dodał Komorowski.

 

13,29 euro kontra 37,02 zł. Oto paragony z dzisiejszych zakupów @AndrzejDuda na Słowacji i w Polsce. pic.twitter.com/wjnlwydiiT

— Andrzej Duda 2015 (@AndrzejDuda2015) marzec 27, 2015
telewizjarepublika.pl, pap

Wiadomości

Tysiące domów i hektarów upraw zniszczonych. Kuba po huraganie

Najbardziej zanieczyszczone miasto w Europie odwołuje loty

Blokada mostu i bunt społeczny w Serbii. Prezydent z pogardą

W Durbanie stanął pomnik najpotężniejszego króla Afryki. Ma 12 m

Globalistyczne plany WHO. Zdążyć przed panem Trumpem

Co Stróżyk wypisywał w swoim doktoracie o prezydencie USA? Zobacz!

Wizyta Trumpa w Polsce, czyli misja dla prezydenta

Jaka czeka nas zima? Synoptycy zdradzają szczegóły

#AgoraKlarenbacha | Dziura budżetowa Tuska - rekordowy deficyt

Koniec Zielonego Ładu? Wszystko w rękach Trumpa

Niemiecka gospodarka jest "kaput". Mocna książka byłego redaktora Financial Times Deutschland

Policjant śmiertelnie postrzelił się na komisariacie w Szczucinie

Czarnek: Polacy zostali oszukani przez rząd Tuska - to rozczarowanie będzie widać w wyborach

prof. Kucharczyk: wygrana Trumpa w USA mogła przyspieszyć decyzję Scholza o dymisji

Zamieszki po wyborach prezydenckich. Ponad 30 ofiar śmiertelnych

Najnowsze

Tysiące domów i hektarów upraw zniszczonych. Kuba po huraganie

Globalistyczne plany WHO. Zdążyć przed panem Trumpem

Co Stróżyk wypisywał w swoim doktoracie o prezydencie USA? Zobacz!

Wizyta Trumpa w Polsce, czyli misja dla prezydenta

Jaka czeka nas zima? Synoptycy zdradzają szczegóły

Najbardziej zanieczyszczone miasto w Europie odwołuje loty

Blokada mostu i bunt społeczny w Serbii. Prezydent z pogardą

W Durbanie stanął pomnik najpotężniejszego króla Afryki. Ma 12 m